Najbardziej zapluskwione miasta USA

tygodnikprogram.com 7 godzin temu

Nikt nie chce nieproszonych gości w swoim łóżku – zwłaszcza jeżeli mają sześć nóg i potrafią pojawić się całymi hordami. Mowa o pluskwach, a firma Terminix opublikowała właśnie swój coroczny raport wskazujący miasta w USA, gdzie tych pasożytów jest najwięcej.

Po zebraniu danych z ponad 300 oddziałów w całym kraju, Terminix stwierdził, iż liczba przypadków infestacji pluskwami wzrosła po pandemii COVID-19. Na niechlubnym pierwszym miejscu drugi rok z rzędu znalazła się Filadelfia, a za nią uplasowały się Nowy Jork oraz Cleveland-Akron w stanie Ohio, Los Angeles, Dallas-Fort Worth, Atlanta, Houston, Washington, D.C (Hagerstown), San Francisco – Oak – San Jose i Indianapolis. Chicago uplasowało się dopiero, a może aż na 13 miejscu.

Stany, w których problem pojawia się najczęściej, to: Ohio, Teksas, Floryda, Kalifornia i Pensylwania. Eksperci wskazują, iż winne mogą być klimat, struktura mieszkaniowa oraz to, iż są to popularne punkty przesiadkowe dla podróżnych.

Czym są pluskwy?

Pluskwy to małe, płaskie owady koloru czerwonobrązowego, wielkości pestki jabłka. Żywią się krwią ludzi i zwierząt, zwykle gryząc w nocy podczas snu. Potrafią przetrwać kilka miesięcy bez pożywienia. Choć nie przenoszą chorób, ich obecność jest uciążliwa i trudna do usunięcia.

Jak się chronić przed pluskwami?

Terminix zaleca, by podczas podróży sprawdzać szwy materaca, zagłówki i meble w hotelu pod kątem plam koloru rdzawego lub żywych owadów. Walizki lepiej nie kłaść od razu na łóżku czy podłodze – najpierw należy dokładnie obejrzeć pokój.

Po powrocie z podróży warto wrzucić ubrania na 30 minut do suszarki ustawionej na najwyższą temperaturę, a większe rzeczy potraktować parą – to skutecznie zabije zarówno dorosłe owady, jak i ich jaja.

Lepsza czujność niż swędząca niespodzianka!

Idź do oryginalnego materiału