Chcesz zrobić własny ocet truskawkowy? Wbrew pozorom nie jest to trudne. W sieci można znaleźć wiele przepisów: większość to receptury na ocet jabłkowy z dodatkiem truskawek. Ale czysty ocet jabłkowy można zrobić zupełnie od podstaw, z samych truskawek. Tłumaczymy, jak zrobić obie wersje.
Ocet truskawkowy na bazie octu jabłkowego
To wersja najprostsza i najszybsza. Nie jest to typowy ocet truskawkowy, ale efekt jest naprawdę niesamowity – ocet truskawkowy na bazie octu jabłkowego będzie miał piękny kolor i mocno wyczuwalny smak truskawek. Aby go zrobić, potrzebne są tylko dwa składniki: ocet jabłkowy (dobrej jakości, idealnie, jeżeli to domowy ocet jabłkowy) i świeże truskawki. Można przyjąć proporcje: 1 litr octu na 1 kg owoców.
Truskawki trzeba rozdrobnić (np. rozgnieść tłuczkiem do mięsa, albo lekko zmiksować) i zalać w słoju mocno ciepłym octem jabłkowym – ocet najlepiej wcześniej zagotować i nieco ostudzić (tak, aby można było do niego włożyć palec). Tak przygotowaną miksturę należy odstawić na ok. 2 tygodnie, aby smaki dobrze się przegryzły. Potem wystarczy już tylko odcedzić sam ocet i przelać do butelek.
Ocet truskawkowy od podstaw
Ocet truskawkowy można zrobić zupełnie od podstaw, fermentując truskawki. Zapewniamy, iż warto! Trzeba jednak zaznaczyć, iż ocet truskawkowy nie będzie miał tak intensywnego koloru, jak ten na bazie octu jabłkowego. Tak naprawdę cały proces nie jest skomplikowany i nie wymaga wiele zachodu, choć potrzebna będzie tu cierpliwość. Potrzebne są trzy składniki: świeże truskawki, woda i cukier. W przypadku robienia domowego octu ważne jest też wyparzenie słoika, w którym robi się ocet.
Jakie są proporcje na domowy ocet? Polecamy przyjąć zasadę: 1/3 słoika owoców oraz 4 czubate łyżki cukru na litr przegotowanej wody. Umyte owoce (najlepiej je pokroić) wystarczy włożyć do wyparzonego słoja, zalać wodą z cukrem i... czekać. Nie należy wlewać pełnego słoja wody: truskawki podczas fermentacji mocno buzują i mogą „wypaść” z naczynia. Słoik z truskawkowym nastawem trzeba zabezpieczyć gazą lub papierowym ręcznikiem, aby nie dostały się do środka muszki owocówki. Dla pewności można na pierwszym etapie codziennie zamieszać robiący się ocet czystą, drewnianą łyżką – to pozwoli uniknąć pleśni.
WAŻNE: bardzo często tzw. kożuszek fermentacyjny jest brany za pleśń. jeżeli widzisz osad i kożuch na nastawie, nie wpadaj w panikę, to naturalne rzeczy przy fermentacji. Oczywiście może zdarzyć się, iż na occie pojawi się pleśń: wówczas raczej nie pomylisz jej z niczym innym, kryterium jest między innymi zapach. Fermentujący prawidłowo ocet na każdym etapie ma przyjemny zapach.
Kiedy burzliwa fermentacja się zakończy, owoce powinny opaść na dno. To moment, kiedy możesz spokojnie odstawić słoik jeszcze na ok. miesiąc, aby ocet się wyklarował i nabrał odpowiedniego smaku. Po tym czasie wystarczy zlać gotowy ocet do butelek. Ocet truskawkowy jest dość delikatny w smaku. jeżeli lubisz rzeczy bardziej wyraziste, możesz do robienia octu wykorzystać także liście świeżej mięty, które po prostu dodaj do truskawek.