Mężczyzna z poważnym upośledzeniem mowy – dzięki implantowi mózgowemu, który niemal natychmiast przekłada aktywność neuronalną na słowa – jest w stanie mówić ekspresyjnie, a choćby śpiewać.
System – znany jako interfejs mózg–komputer (BCI) – używa sztucznej inteligencji (AI) do dekodowania aktywności elektrycznej mózgu człowieka, gdy ten próbuje mówić. Urządzenie jest pierwszym, które odtwarza nie tylko zamierzone słowa, ale także cechy naturalnej mowy, takie jak ton, wysokość i akcent, które pomagają wyrażać znaczenie i emocje – opisuje czasopismo „Nature”.
W badaniu syntetyczny głos, który naśladował głos uczestnika doświadczenia, wypowiadał jego słowa w ciągu 10 milisekund od aktywności neuronowej, która sygnalizowała jego zamiar mówienia. System oznacza znaczącą poprawę w porównaniu z wcześniejszymi modelami BCI, które przesyłały strumieniowo mowę w ciągu trzech sekund lub generowały ją dopiero po tym, jak użytkownicy skończyli naśladować całe zdanie.
Uczestnik doświadczenia, 45-letni mężczyzna, stracił zdolność wyraźnego mówienia po rozwinięciu się stwardnienia zanikowego bocznego, postaci choroby neuronu ruchowego, która uszkadza nerwy kontrolujące ruchy mięśni, w tym te potrzebne do mówienia. Chociaż przez cały czas mógł wydawać dźwięki i wypowiadać słowa, jego mowa była powolna i niewyraźna.