Emocje przedszkolaka

pegaz.la 1 rok temu
Zdjęcie: Emocje przedszkolaka


W życiu każdego człowieka emocje odgrywają bardzo istotną rolę. Każdy z nas przeżywa swoje sukcesy i porażki w zupełnie inny sposób. Istotnym elementem naszego emocjonalnego życia jest umiejętne rozpoznawanie uczuć, nazywanie ich i konstruktywne wyrażanie, tak aby nikogo nie urazić i nie zniechęcić do siebie. Dlatego ważne jest, abyśmy my jako rodzice już od najwcześniejszych lat uczyli nasze dzieci, jak umiejętnie się złościć, jak okazywać euforia oraz czym jest smutek i lęk. Im wcześniej będziemy wprowadzać tego typu elementy do wychowania naszego dziecka, tym mniejsze prawdopodobieństwo, iż z naszą pociechą w przyszłości będziemy mieć problemy wychowawcze.

Uczucia a emocje

Według słownika psychologiczno-pedagogicznego emocje to bezpośrednia, chwilowa reakcja na zaistniałą sytuację o zabarwieniu pozytywnym lub negatywnym, która wywołuje określone zmiany fizjologiczne: szybsze tętno, przyspieszone bicie serca, czerwienienie się, wzmożoną potliwość czy suchość w ustach. Pod wpływem działania emocji często zmienia się kierunek zachowania, myślenia oraz mobilizacji organizmu, może nastąpić osłabienie woli, dekoncentracja, podatność na sugestie z zewnątrz, chęć wycofania się lub ucieczki. jeżeli siła oddziaływania emocji ma charakter długotrwały, może doprowadzić do pewnych skutków organicznych, wyczerpania organizmu, zaburzeń hormonalnych czy zawału serca.

W tym samym słowniku uczucia zdefiniowane są jako stan emocjonalny wynikający z potrzeb (zaspokajanych lub niezaspokajanych), warunkujący postępowanie człowieka, jego popędy, skłonności, stosunek do rzeczywistości (najbliższego otoczenia, osób, instytucji, środowiska społecznego, zasad, norm i wartości) i samego siebie (samoocena, poczucie wartości). Uczucia determinują postrzeganie świata, wpływają na wyobrażenia, skłaniają do podejmowania określonych działań, mogą dotyczyć wielu sfer życia człowieka: aktywnej, stycznej, religijnej, intelektualnej, kulturowej.

Przedszkolak i maskowanie uczuć

W wieku przedszkolnym dziecko nie jest w stanie maskować swoich uczuć. Możemy zaobserwować to w jego mimice, gestach, postawie ciała czy w okrzykach, jakie wydaje, np. z euforii czy z fascynacji. Dziecko na tym etapie rozwoju nie umie kontrolować swoich emocji, czyli każda sytuacja, w jakiej się właśnie znajduje, jest w stanie wyprowadzić go z równowagi. Natomiast dojrzałość emocjonalna charakteryzuje się tym, iż dziecko jest w stanie kontrolować różne stany emocjonalne w różnych sytuacjach życiowych.

W oparciu o elementarne, wrodzone, podstawowe emocje w toku rozwoju każdego dziecka i obcowania z dorosłym człowiekiem oraz z innymi dziećmi kształtują się w wieku przedszkolnym bardziej złożone, rozwinięte emocje, czyli uczucia. Mogą one być wyrazem stosunku dziecka do siebie lub innych ludzi, a także i otaczającego go świata.

“Dobre” i “złe” uczucia

Wydaje się, iż nie można mówić o złych czy dobrych uczuciach, jednak taki podział istnieje. Zatem, jakie mamy uczucia dobre, a jakie złe? Do uczuć przyjemnych można zaliczyć: radość, miłość czy spokój, do nieprzyjemnych natomiast zaliczymy złość, gniew, smutek i zazdrość. Uczuciem charakterystycznym dla okresu przedszkolnego jest strach, który bardzo często powiązany jest z lękiem, nieśmiałością czy zakłopotaniem.

Te stany emocjonalne pojawiają się u dziecka podczas różnorodnych aktywności, które podejmuje w przedszkolu, np. podczas zabawy czy posiłku. Najciekawszym uczuciem, które generalnie nie jest lubiane przez wychowawców, nauczycieli czy rodziców, to doznawanie złości, bardzo często towarzyszące przedszkolakom. Nie należy demonizować tego stanu, gdyż wiele nam ono sygnalizuje. U dziecka występuje wtedy, gdy malec nie radzi sobie z trudną dla niego sytuacją czy zadaniem, blokuje wtedy jego aktywność. Dziecko często spotyka się wtedy z naganą czy krytyką swego zachowania.

Zazdrość

W wieku przedszkolnym pojawia się także uczucie zazdrości. Czasem dziecko czuje się mniej wyróżnione, akceptowane czy doceniane. Im dłużej ten stan się utrzymuje, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia innych, równie nieprzyjemnych doznań, np. uczucia frustracji czy niechęci.

Starsze dziecko i uczucia

Im dziecko jest starsze, tym więcej pojawia się przyjemnych uczuć, związanych głównie z zawieraniem nowych przyjaźni i znajomości, a także z poczuciem uznania i akceptacji w swoim środowisku. Dziecko powoli zaczyna rozumieć uczucia innych, a choćby się w nie wczuwa, stając się bardziej empatyczne, wrażliwsze na ludzkie cierpienie.

Sześcioletnie dziecko jest w stanie – oczywiście o ile jest dojrzałe emocjonalnie – przewidywać konsekwencje swoich zachowań. Zdarza się jeszcze, iż u dziecka w tym wieku mogą pojawiać się zmienne nastroje, czyli tzw. huśtawki emocjonalne. Huśtawki objawiają się przeważnie tym, iż dziecko w jednej chwili jest smutne, a za kilka minut wybucha niepohamowanym śmiechem.

Im więcej będziemy rozmawiać z naszymi dziećmi o uczuciach, pytać jak się czują, co je złości lub smuci, tym lepiej i szybciej dziecko zrozumie siebie i swoje potrzeby. Dlatego tak ważne jest to, aby w przedszkolach wprowadzano systematyczne zajęcia z nauki rozpoznawania swoich uczuć i uczuć innych. Brak edukacji w tej kwestii może spowodować, iż na dalszym etapie rozwoju dziecko (np. w szkole podstawowej) będzie kumulować i pielęgnować w sobie złość czy gniew, a następnie zacznie je rozładowywać w sposób destrukcyjny, czyli w postaci agresywnych zachowań.

Dysfunkcje w rodzinie u uczucia

Pamiętajmy, iż w codziennym życiu spotykamy się z dziećmi, które pochodzą z różnych środowisk. Większość z nich ma ogromne trudności z mówieniem o uczuciach i jest to dla nich temat abstrakcyjny. Radzenie sobie z trudnymi sytuacjami sprawia im ogromny kłopot, dlatego potrzebują więcej czasu w zrozumienie swojej psychiki. Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż w domach tych dzieci nie mówi się o uczuciach, nie okazuje się ich, nie nazywa, bo nikt nikogo tego nie uczył. Takiego typu problemy można zauważyć w rodzinach, gdzie występuje problem z alkoholem czy przemoc rodzinna.

Dzieci z rodzin dysfunkcyjnych czerpią wzorce z zachowania dorosłych: jak można sobie w szybki sposób poradzić z kłopotem, jak manipulować drugim człowiekiem. Zauważają też, iż to silniejszy ma prawo bytu. Dlatego tak ważne jest, aby pozwalać dziecku pozłościć się i popłakać, o ile tego faktycznie potrzebuje. Starajmy się nie powtarzać zasłyszanych przez nas haseł z dzieciństwa, typu: “złość piękności szkodzi” czy “chłopaki nie płaczą”. Slogany tego typu powodują, iż nasze dzieci zaczynają ukrywać swoje uczucia, przestają o nich mówić, co pogłębia ich frustrację i zachęca je do poszukiwania sposobu na rozładowanie emocji.

Gdzie szukać pomocy?

Jeżeli zaobserwujemy u dziecka problemy z wyrażaniem czy okazywaniem uczuć, najlepiej skontaktować się z pobliską Poradnią Psychologiczno – Pedagogiczną w celu diagnozy dziecka i ustalenia rodzaju wstępnej terapii. Najważniejsze jest to, abyśmy pamiętali, iż im wcześniej zaczniemy pracę terapeutyczną z dzieckiem, tym szybciej zobaczymy pozytywne.

Pisząc artykuł, korzystałam z:
K. Janus, Pedagogika i psychologia. Zagadnienia, pojęcia, terminy. Warszawa 2006.

Idź do oryginalnego materiału