Dzięki...

tete-bieganiemojapasja.blogspot.com 3 miesięcy temu
Bogu! Równo dwa tygodnie jak skręciłem kostkę:( i jestem gotowy na start:) Może nie na ostre ściganie hi,hi... Ale walkę z dystansem na pewno;)
Kiedy chrupnęło, trzasnęło pomyślałem, iż coś sobie złamałem:( I chole... już po Jarosławcu he,he...
Nadchodzący start motywował mnie do leczenia kontuzji. Dlatego smarowałem, wcierałem, masowałem, moczyłem i nie dopuszczałem myśli o rezygnacji z zawodów. Zresztą w ponad dwudziestoletniej "karierze" hi,hi... biegacza nigdy nie zrezygnowałem z zawodów na które się wcześniej zapisałem:)
Swego czasu gdy robiłem Koronę Maratonów Polskich przed ostatnim wrocławskim też miałem incydent z kostką, ale dałem radę;)
Dzisiaj krótko! Piąteczka:) Dwa kilometry dobiegu nad "Adriatyk". Potem na *mojej bieżni* sześć przebieżek i powrót. Fajnie było! Nóżka podawała:) Oby na plaży było podobnie:))
Jedna trzecia tego co w niedziele;) Żeby pojutrze był głód biegania he,he... choćby wiem, iż mam numer 482;)
Cytat dnia:
„Wpat­ruj się w niebo i śpiewaj z ra­dości, gdyż słońce otu­la cię ciepłem i op­ro­mienia światłem - za darmo.” - Phil Bosmans
Przysłowie:
„Kto w lipcu patrzy chłodu, nacierpi się w zimie głodu”
„Jeśli upały w sianokosy i żniwa, to zima ostra i dokuczliwa, a o ile słota, to w zimie dużo błota”
Idź do oryginalnego materiału