– Potrzebne jest spojrzenie na system jako całość, ale konieczne jest też zejście w dół do konkretnych ścieżek pacjenta i jednostek chorobowych oraz zaplanowanie leczenia dla indywidualnego pacjenta – to jest podstawowe wyzwanie, o ile chodzi o organizację systemu ochrony zdrowia – stwierdził Jakub Szulc, wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia.
Jakub Szulc, wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia, podczas konferencji Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny oraz Hospital & Healthcare Management w Warszawie odpowiedział na pytanie o ocenę i doświadczenia dotyczące ścieżki koordynowanej w podstawowej opiece zdrowotnej – wskazał, iż jesteśmy na początku tej ścieżki, natomiast jest ona prowadzona z sukcesami.
– o ile po niecałych dwóch latach funkcjonowania opieki koordynowanej mamy objętych koordynacją 40 proc. populacji pacjentów, to można mówić o sukcesie – powiedział.
Dyskusja na temat reformy szpitali
– Jesteśmy w momencie, w którym zaczynamy odwracanie piramidy
świadczeń i stawianie systemu na nogi. Przed nami natomiast jeszcze bardzo
długo ścieżka w koordynacji opieki w POZ, ale w różnego rodzaju chorobach, przed
wszystkim w chorobach przewlekłych, i zaplanowanie leczenia od POZ, poprzez opiekę ambulatoryjną, specjalistyczną, po lecznictwo szpitalne, rehabilitację oraz opiekę
paliatywną i hospicyjną – podkreślił wiceprezes Szulc.
Zaznaczył jednak, iż „nie wszystko jest realizowane tak, jakbyśmy chcieli”.
Odnosząc się do reformy szpitali, stwierdził, że „zajmując się dużą reformą lecznictwa szpitalnego albo dużą reformą POZ, tracimy obraz tego, iż od POZ do szpitala jest jeden ciąg funkcjonalny i logiczny, który powinien zafunkcjonować”. Podając przykład, wskazał na funkcjonowanie systemu AOS bez jakichkolwiek limitów, gdzie – jak ocenił – nie przyniosło to pożądanych efektów.
– NFZ wydatkuje dużo więcej pieniędzy, te kwoty na przestrzeni ostatnich pięciu lat uległy podwojeniu, natomiast w ramach tych kwot nie kupujemy zdrowia – to pokazuje, iż nie wszystkie rozwiązania powodują, iż wszystko będzie funkcjonowało tak, jak powinno – wyjaśnił Jakub Szulc.
– Potrzebne jest spojrzenie na system jako całość, jako podejście syntetyczne, ale też konieczne jest zejście w dół do konkretnych ścieżek pacjenta i jednostek chorobowych oraz zaplanowanie tego leczenia – to jest podstawowe wyzwanie, o ile chodzi o organizację systemu. Natomiast wyzwań jest więcej, patrząc nie tylko na zmiany systemowe i organizacyjne – dodał wiceprezes NFZ.
Jak wykorzystujemy pracę
lekarzy?
Zdaniem Łukasza Jankowskiego, prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, opiece koordynowanej należy postawić ocenę dobrą, dlatego iż to wdrożenie nie
jest jednak 100-procentowe, dlatego iż brakuje na nią pieniędzy. Natomiast, jak
zaznaczył, lekarze są optymistycznie nastawieni do tych zmian.
– Od dłuższego czasu głośno mówiliśmy, iż trzeba koordynować ścieżkę pacjenta, iż pacjent błąka się po systemie, iż to lekarz POZ powinien jednocześnie móc koordynować tę ścieżkę – powiedział.
Podkreślił, iż patrząc na to, ile czeka się w tej chwili na opiekę specjalistyczną, trzeba mówić o finansowaniu oraz o tym, jak wykorzystujemy pracę lekarzy.
– Warto byłoby wprowadzić opiekę koordynowaną w całości, czyli zmienić ten paradygmat pracy lekarza – po to, aby lekarz, który jest najdroższym pracownikiem systemu ochrony zdrowia, nie musiał wykonać pracy za innych – zauważył prezes NRL.
W ocenie Jarosława J. Fedorowskiego, prezesa Polskiej Federacji Szpitali, reforma szpitalnictwa powinna zmierzać w kierunku doprowadzenia do integracji, czyli współpracy podmiotów leczniczych.
– Bardzo dobrze, iż padło stwierdzenie odejścia od silosów. Do tej pory za pewnik uznawaliśmy POZ, AOS i szpitale, ZOL, ale to nie jest pewnik, możemy zamiast tego mieć organizację koordynowanej opieki ochrony zdrowia i to jest byłby ten zrównoważany system ochrony zdrowia – ocenił.
Jego zdaniem „system jest bardzo pofragmentaryzowany”, brakuje współpracy różnych jego elementów. – Aby uzyskać to zrównoważenie w przyszłości, powinniśmy działać ponad podziałami – stwierdził prezes PFSz.
Polityka lekowa
Podczas panelu otwarcia Katarzyna Piotrowska-Radziewicz, dyrektor
Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w Ministerstwie Zdrowia, mówiła o refundowanych
terapiach i kwestii zabezpieczenia w nie pacjentów.
– Lista leków krytycznych powstaje. Wysłaliśmy zapytania do podmiotów z branży, jaki sposób finansowania byłby dla nich najkorzystniejszy, najefektywniejszy – wyjaśniła.
– Resort zdrowia stworzył platformę dyskusji po to, aby rozmawiać o finansowaniu produkcji leków w Polsce i znaleźć takie narzędzie finasowania, żeby także produkcja substancji czynnych mogła być wspierana przez państwo – wskazała.
Nagranie z sesji poniżej.