Dieta bezmięsna u dzieci: czy to ma sens?

miedzyrzecz.biz 1 rok temu
Zdjęcie: dzieta dzieci 000



Z korzyści zdrowotnych płynących z diet roślinnych, w badaniach wymieniane są takie z nich jak redukcja ryzyka śmierci z powodu choroby niedokrwiennej serca i udaru, niższe stężenie cholesterolu w surowicy krwi (w tym LDL), niższe ryzyko nadciśnienia i cukrzycy typu 2 czy nowotworów, np. jelita grubego.

Należy pamiętać, iż to, czy dieta roślina będzie prozdrowotna, zależy również od poziomu wiedzy rodzica na temat wybieranych przez niego produktów. Nie wszystkie produkty wegańskie są prozdrowotne – mówi dr n. o zdr. Aleksandra Pituch-Zdanowska, dietetyk kliniczny.

W ostatnich latach popularność diet roślinnych znacząco wzrosła jako element poszerzającej się wiedzy i świadomości dotyczących zdrowego stylu życia. Według dostępnych danych wiele osób, które decydują się na okresowe lub długotrwałe przejście na dietę bezmięsną, jest w wieku poniżej 34-35 lat. Można założyć, iż w tej grupie wiekowej znajdzie się wielu potencjalnych przyszłych lub obecnych rodziców. Warto więc zadać sobie pytanie, czy dieta bezmięsna to adekwatny sposób odżywiania dla dziecka?

Dlaczego rezygnujemy ze spożycia mięsa?

Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, w 2019 r. spożycie mięsa spadło przeciętnie o 2,24% na osobę. W jaki sposób na nawyki żywieniowe Polaków wpłynęła pandemia COVID-19?

„W 2020 r. w czasie izolacji społecznej wynikającej z pandemii choćby 40 proc. polskiej populacji zmieniło nawyki. 24,5 proc. zdecydowało się jeść mniej mięsa. Polacy w większym stopniu zaczęli wprowadzać do diety więcej niż zwykle produktów pochodzenia roślinnego. Głównym motywem takiego postępowania była ogólnie rzecz biorąc chęć poprawy stanu zdrowia, bardziej zrównoważonego odżywiania, wypróbowania nowych przepisów i wzmocnienia układu odpornościowego” – wskazuje dr n. o zdr. Aleksandra Pituch-Zdanowska, dietetyk kliniczny pracujący w Klinice Gastroenterologii i Żywienia Dzieci Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jak dodaje ekspertka, jest to zgodne z trendem obserwowanym w Europie Zachodniej, gdzie osoby przechodzące na dietę roślinną najczęściej motywują swoją decyzję przede wszystkim dbałością o zdrowie, ale też o środowisko naturalne i prawa zwierząt. Z korzyści zdrowotnych płynących z diet roślinnych, w badaniach wymieniane są takie z nich jak redukcja ryzyka śmierci z powodu choroby niedokrwiennej serca i udaru, niższe stężenie cholesterolu w surowicy krwi (w tym LDL), niższe ryzyko nadciśnienia i cukrzycy typu 2 czy nowotworów, np. jelita grubego. Zwykle obserwuje się niższą masę ciała wśród wegetarian w porównaniu z osobami stosującymi dietę tradycyjną.

Różne oblicza wegetarianizmu

Istnieją różne rodzaje wegetarianizmu, ale wszystkie łączy rezygnacja ze spożywania mięsa, różnice dotyczą natomiast odmiennego podejścia do spożywania produktów pochodzenia zwierzęcego.

– „Istnieją mniej restrykcyjne diety wegetariańskie, takie jak np. dieta laktoowowegetariańska, gdzie dopuszczalne jest spożywanie nabiału oraz jajek lub diety laktowegetariańska czy owowegetariańska. Te diety dają możliwość pokrycia zapotrzebowania na wiele mikro i makroskładników. Najbardziej restrykcyjną postacią diety bezmięsnej jest weganizm, całkowicie oparty o produkty pochodzenia roślinnego, w przypadku którego suplementacja witaminą B12 jest bezwzględnie konieczna. Dieta wegańska może być związana z obniżonym spożyciem wielu składników pokarmowych. Warto pamiętać, iż każdy alternatywny sposób żywienia musi być odpowiednio skomponowany i uwzględniać na co dzień wartościowe zamienniki eliminowanych pokarmów. Niestety potencjalnie problematyczne jest to, iż nie każda osoba decydująca się na dietę bezmięsną – dotyczy to także rodziców – wie, w jaki sposób korzystnie dla zdrowia skomponować taki jadłospis i nie każda z tych osób skorzysta z pomocy specjalisty” – mówi dr Aleksandra Pituch-Zdanowska.

Ekspertka zwraca przy tym uwagę, iż w takich wypadkach warto zwrócić się po pomoc do dietetyka doświadczonego w prowadzeniu pacjentów na dietach roślinnych.

Dzieci na diecie bezmięsnej a ryzyko niedoborów pokarmowych

Dr Aleksandra Pituch-Zdanowska podkreśla, iż im bardziej restrykcyjną dietę wybierze rodzic i im młodsze dziecko, tym potencjalne ryzyko niedoborów pokarmowych jest wyższe, co wynika z faktu, iż zapotrzebowanie na składniki odżywcze i energię u dzieci jest większe niż u dorosłych w stosunku do ich masy ciała. O jakich konkretnie niedoborach mowa?

„W diecie bezmięsnej potencjalnie brakować może białka: w tym wypadku obawiamy się o ilość spożywanego białka, jak i o jego jakość. Musimy bowiem pamiętać, iż jakość tego składnika spożywanego w diecie roślinnej jest inna, a najlepszym źródłem białka w diecie roślinnej są nasiona roślin strączkowych. W codziennej diecie należy uwzględnić wiele różnorodnych źródeł białka roślinnego w celu uzupełniania się aminokwasów. (…) Zdecydowanie należy rozważyć suplementację witamin D3, B12 oraz kwasu dokozaheksaenowego (DHA)” – mówi dr Aleksandra Pituch-Zdanowska.

Ekspertka zwraca przy tym uwagę, iż niedobory np. żelaza czy witaminy D dotyczą wszystkich dzieci, nie tylko tych na dietach roślinnych. Jednak dzieci na dietach wegetariańskich mogą być w grupie podwyższonego ryzyka niedoborów ze względu na zwykle wyższe spożycie błonnika pokarmowego oraz składników antyodżywczych takich jak np. szczawiany czy fityniany, które zmniejszają biodostępność m.in. wapnia, żelaza.

„Przykładowo nadmierne spożywanie błonnika pokarmowego przez dzieci może skutkować zaburzeniami wchłaniania m.in. żelaza. Kluczowa jest dobra znajomość technik kulinarnych, sposobu przygotowywania pokarmów i wartości odżywczej żywności, co pozwala na uniknięcie ewentualnych niedoborów” – wskazuje dr Pituch-Zdanowska.

Potencjalnie niedoborowe składniki odżywcze na diecie roślinnej wg literatury:

      • Białko
      • Żelazo (niehemowe, biodostępność ok. 5-10 proc.)
      • Cynk
      • Selen
      • Jod
      • Wapń
      • Witamina A
      • Witamina D i B12
      • DHA

W przypadku żelaza w produktach roślinnych mówimy o żelazie niehemowym trójwartościowym, którego biodostępność dla organizmu człowieka wynosi 5-10 proc., wymaga redukcji przez kwaśną treść żołądka i reduktazę żelazową w enterocytach do formy dwuwartościowej, następnie ulega wchłanianiu. Źródłem żelaza w dietach roślinnych są przede wszystkim nasiona roślin strączkowych, inne opcje to płatki owsiane, amarantus, chleb żytni pełnoziarnisty na zakwasie, kasze jaglana czy gryczana.

„Wiele obaw dotyczących diet roślinnych koncentruje się także na niedoborach wapnia. Tymczasem proste do zastosowania w przypadku dzieci jest wprowadzenie na co dzień napojów roślinnych wzbogaconych w wapń, które przed spożyciem należy wstrząsnąć, by wapń nie osadził się jedynie na dnie opakowania. Biodostępność wapnia dla organizmu człowieka z tego typu napojów jest na podobnym poziomie jak z mleka i produktów mlecznych, tj. ok 30 proc. Inne źródła wapnia o 40-50 proc. biodostępności tego składnika mineralnego to zielone warzywa o niskiej zawartości szczawianów, np. jarmuż, brokuły, kapusta czy orzechy, sezam, jak również nasiona roślin strączkowych o 15-20 proc. biodostępności wapnia” – zwraca uwagę ekspertka.

Dziecko na diecie bezmięsnej vs. dziecko na diecie tradycyjnej

W badaniu w populacji polskich dzieci w wieku 5-10 lat wykazano, iż diety wegańskie związane były z lepszym profilem czynników ryzyka sercowo-naczyniowego, ale także ze zwiększonym ryzykiem niedoborów żywieniowych (żelazo, wit. B12) oraz mniejszą gęstością kości i mniejszą wysokością ciała.

Jak kwestię dziecka na diecie bezmięsnej rozstrzygają stanowiska eksperckie? Wg stanowiska z 2016 r. Academy of Nutrition and Dietetics odpowiednio zaplanowane diety wegetariańskie, w tym wegańskie, są zdrowe, spełniają zapotrzebowanie żywieniowe i mogą zapewniać korzyści zdrowotne w profilaktyce i leczeniu niektórych chorób. Zgodnie z tym stanowiskiem diety tego rodzaju są odpowiednie na wszystkich etapach życia, w tym w ciąży, w okresie laktacji, dzieciństwa i dojrzewania.

– „Oczywiście najważniejsze pozostaje odpowiednie zaplanowanie jadłospisu. Zgodnie z rekomendacjami ESPGHAN (The European Society for Paediatric Gastroenterology Hepatology and Nutrition) z 2017 r. i PTGHiŻD (Polskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci) z 2021 r., niemowlęta i małe dzieci na diecie wegetariańskiej wymagają specjalistycznej porady i odpowiedniej suplementacji. Eksperci podkreślają konieczność nadzoru lekarza i dietetyka oraz stosowanie suplementacji. Niestety podczas rutynowych wizyt pediatrycznych brakuje często czasu w rozmowę o żywieniu, a dostępność dietetyków w ramach opieki POZ wydaje się w praktyce wciąż ograniczona” – zauważa dr Aleksandra Pituch-Zdanowska.

Ponadto rodzice muszą zostać poinformowani, jakie negatywne skutki zdrowotne mogą wynikać dla dziecka z diety bezmięsnej, jeżeli obowiązek suplementacji oraz prawidłowe komponowanie codziennego jadłospisu nie zostanie dopełniony.

Z praktyki najczęstsze błędy, które mogą być popełniane przez osoby na diecie roślinnej, to m.in. brak suplementacji witaminy B12, zbyt małe spożycie nasion roślin strączkowych, które stanowią źródło białka i żelaza na diecie roślinnej, małe spożycie tłuszczu ogółem (przy jednoczesnym braku suplementacji DHA), zbyt niska gęstość energetyczna diety, za wysokie spożycie błonnika pokarmowego i węglowodanów ogółem. Jak zaznacza ekspertka, istotne jest planowanie posiłków z wyprzedzeniem, korzystanie ze sprawdzonych zbilansowanych przepisów, jak również czytanie etykiet produktów spożywczych w celu dokonywania świadomych wyborów żywieniowych, wyboru produktów fortyfikowanych w wapń, witaminę D czy B12. Warto znać takie pomoce edukacyjne jak np. włoski The VegPlate Junior, stanowiący swego rodzaju wegetariański przewodnik po jedzeniu, przeznaczony do planowania diety w okresie niemowlęcym, dziecięcym i młodzieńczym.

Według autorów kryteria dobrze zaplanowanego posiłku wegetariańskiego to:

      • szeroka gama pokarmów roślinnych: zboża, nasiona roślin strączkowych i ich pochodne, orzechy i nasiona, warzywa i owoce. Produkty mleczne i jajka jako opcjonalne;
      • staranne dobieranie źródeł tłuszczy roślinnych;
      • niezawodne źródła wapnia;
      • zwracanie uwagi na stan zarówno wit. B12, wit. D i żelaza.

Według metaanalizy z 2017 roku brak jest wystarczających danych, by jednoznacznie stwierdzić, czy istnieją korzyści zdrowotne lub zagrożenia związane ze stosowaniem diet wegetariańskich u dzieci i młodzieży w krajach uprzemysłowionych. Autorzy pracy jednak wskazują na trudności w jednoznacznym wyciągnięciu wniosków m.in. ze względu na dużą heterogeniczność badań, małe próby. W badaniu z 2019 roku niemieccy badacze wykazali podobne spożycie makroskładników we wszystkich badanych grupach, tj. dzieci w wieku 1-3 na dietach: wegańskiej, laktoowowegetariańskiej i tradycyjnej. W diecie tradycyjnej było najwyższe spożycie białka, tłuszczu i cukrów dodanych, a w diecie wegańskiej najwyższe spożycie węglowodanów i błonnika pokarmowego. Niedobór wzrostu (niskorosłość) wg standardów WHO stwierdzono u 3,6 proc. dzieci na diecie wegańskiej. jeżeli chodzi o spożycie mikroskładników, w ramach tego samego projektu badawczego stwierdzono, iż we wczesnym dzieciństwie diety wegańska i wegetariańska mogą dostarczać większości mikroelementów w pożądanych ilościach oraz preferowanej jakości tłuszczu w porównaniu z dietą tradycyjną. Jednak szczególną uwagę należy zwrócić na spożycie (potencjalnie) krytycznych składników odżywczych, jak wit. D, jod i DHA u wszystkich dzieci, niezależnie od rodzaju diety, oraz dodatkowo na spożycie wit. B2, wit. B12, wapnia i żelaza u dzieci na dietach roślinnych.

W badaniu w populacji polskich dzieci w wieku 5-10 lat wykazano, iż diety wegańskie związane były z lepszym profilem czynników ryzyka sercowo-naczyniowego, ale także ze zwiększonym ryzykiem niedoborów żywieniowych (żelazo, wit. B12) oraz mniejszą gęstością kości i mniejszą wysokością ciała. Z kolei dieta wegetariańska związana była z mniejszym ryzykiem niedoborów żywieniowych, ale nieoczekiwanie także z mniej korzystnym profilem czynników ryzyka kardiometabolicznego, co autorzy badania wiązali z dietą wegetariańską opartą o produkty wysokoprzetworzone oraz bogatą w węglowodany. W tym badaniu wykazano również, iż ok. 30 proc. dzieci wegetariańskich i wegańskich nie otrzymywało regularnie suplementów ani produktów wzbogaconych. U dzieci nastoletnich (średnia wieku 12,7 lat) niemieccy badacze wykazali, iż całkowite spożycie energii nie różniło się istotnie między grupami, natomiast spożycie węglowodanów było wyższe u wegetarian i wegan niż u dzieci na diecie tradycyjnej, a spożycie białka było podobne we wszystkich grupach badanych. U wegan odnotowano najwyższe spożycie błonnika pokarmowego, a najniższe tłuszczu. W tym badaniu wykazano także, iż spożycie wapnia było we wszystkich grupach niedoborowe. U ponad 30 proc. wszystkich badanych dzieci stężenie 25(OH)D i witaminy B2 w surowicy było poniżej wartości referencyjnych.

W badaniu kanadyjskim opublikowanym w 2022 roku obserwowano rozwój dzieci średnio przez ok. 3 lata. Większość badanych miała wykonane 2 pomiary lub więcej na przestrzeni czasu, a średni wiek badanych na początku projektu wynosił 2,2 lata. Naukowcy nie wykazali związku między stosowaniem diety wegetariańskiej a wartościami BMI, wysokości ciała do wieku, jak również stężeniem ferrytyny, 25 (OH)D oraz profilem lipidowym. Jednak oceniono, iż na diecie wegetariańskiej istniało wyższe prawdopodobieństwo niedowagi.

„Należy pamiętać, iż to, czy dieta roślina będzie prozdrowotna, zależy również od poziomu wiedzy rodzica na temat wybieranych przez niego produktów. Nie wszystkie produkty wegańskie są prozdrowotne. Część z nich może mieć wyższą zawartość soli/sodu, tłuszczu czy cukru, a np. niską zawartość białka w porównaniu do produktu odzwierzęcego. Przykładem produktu wegańskiego o mało korzystnym składzie są sery wegańskie, w większości bazujące na oleju kokosowym bogatym w nasycone kwasy tłuszczowe, sery takie nie są także w większości wzbogacane w wapń. Stąd tak ważne jest czytanie etykiet, zdrowa dieta roślinna to dieta głównie naturalna i oparta o produkty niskoprzetworzone” – podsumowuje dr Pituch-Zdanowska.

Reasumując, diety wegetariańskie mają wiele zalet, ale ich wybór powinien być podyktowany przemyślaną decyzją, a nie modą. Aby zminimalizować ryzyko potencjalnych niedoborów pokarmowych u dzieci, konieczne jest zaplanowanie zbilansowanych posiłków oraz stosowanie odpowiedniej suplementacji (wit. B12, wit. D i DHA) . Pediatra powinien upewnić się, iż dziecko istotnie odnosi z tego rodzaju sposobu odżywiania korzyści zdrowotne. Istnieje duża potrzeba wsparcia i skutecznej edukacji, jak zdrowo odżywiać dzieci na diecie roślinnej.


Przygotowała: Emilia Grzela

Źródło informacji: infoWire.pl / pulsmedycyny.pl

Idź do oryginalnego materiału