W badaniu, które ukazało się 11 marca w czasopiśmie „Clinical and Experimental Dental Research”, dowiedziono, iż postbiotyki mogą mieć większą skuteczność niż tradycyjne probiotyki w zapobieganiu próchnicy, hamując rozwój bakterii, które odpowiadają za powstawanie ubytków.
Postbiotyki to bioaktywne związki powstające w wyniku fermentacji probiotyków, czyli mikroorganizmów, takich jak bakterie kwasu mlekowego. W przeciwieństwie do probiotyków, które zawierają żywe bakterie, postbiotyki składają się z ich metabolitów, fragmentów komórkowych oraz innych produktów ich aktywności (m.in. kwasów organicznych, peptydów, białek, polisacharydów, enzymów).
– Postbiotyki mogą skutecznie regulować mikrobiotę jamy ustnej, wzmacniać odporność gospodarza oraz pomagać w utrzymaniu neutralnego pH w jamie ustnej. Postbiotyki działają przeciwko mechanizmom leżącym u podstaw rozwoju próchnicy, potencjalnie wspierając stosowane metody profilaktyczne – napisali autorzy badania z zespołu kierowanego przez dr Faezeh Heidari z Uniwersytetu Shahed w Jazd (Iran).
Przegląd obejmujący 21 badań
Celem przeglądu badaczy z Iranu była ocena skuteczności terapii postbiotycznych w zapobieganiu próchnicy, analiza ich potencjalnych mechanizmów działania, a także określenie optymalnej dawki oraz częstości i czasu stosowania. Autorzy dążyli również do syntezy dostępnych danych, aby opracować informacje ważne m.in. dla lekarzy dentystów. Do przeglądu włączono 21 badań, w tym randomizowane badania kontrolowane, quasi-eksperymentalne, obserwacyjne oraz badania in vitro.
Postbiotyki pochodzące z różnych gatunków Lactobacillus hamowały rozwój bakterii Streptococcus mutans, tworzenie biofilmu oraz ekspresję genów wirulencji. Ich działanie przeciwpróchnicze przypisano wielu mechanizmom, w tym bezpośredniej aktywności przeciwdrobnoustrojowej, hamowaniu adhezji bakteryjnej, rozbijaniu biofilmu, modulacji układu odpornościowego i buforowaniu pH.
Bezpieczeństwo stosowania postbiotyków i łatwość włączenia do produktów do higieny jamy ustnej
Badania na ludziach potwierdziły ograniczenie ilości S. mutans w ślinie oraz wzrost pH śliny po zastosowaniu postbiotyków. Wykazywały one działanie przeciwdrobnoustrojowe dzięki związkom takim jak kwasy organiczne, nadtlenek wodoru i bakteriocyny, które hamowały rozwój bakterii próchnicotwórczych. Ponadto pomagały utrzymać neutralne pH jamy ustnej poprzez produkcję związków zasadowych lub buforowanie kwasów, co zapobiegało demineralizacji szkliwa.
– Postbiotyki mogą zapobiegać próchnicy, ponieważ działają na bakterie próchnicotwórcze i modulują mikrobiom jamy ustnej poprzez różne mechanizmy. W porównaniu z probiotykami mają też dodatkowe zalety, takie jak większe bezpieczeństwo stosowania, stabilność oraz łatwość włączenia do produktów do higieny jamy ustnej – podsumowali autorzy badania pt. „Postbiotics and Dental Caries: A Systematic Review”.
Przewlekły stres jako przyczyna zaburzeń mięśni żucia i stawów skroniowo-żuchwowych, dieta jako czynnik ryzyka rozwoju ubytków pochodzenia niepróchnicowego, aktywność fizyczna mająca wpływ na urazy mechaniczne w obrębie jamy ustnej. – Związki między zmianami cywilizacyjnymi a występowaniem i przebiegiem schorzeń jamy ustnej są nierozerwalne – mówi dr n. med. Alicja Aluchna.
Źródła: https://www.drbicuspid.com/
https://doi.org/
