Temat wysokości opłat za odbiór odpadów wraca co jakiś czas, bo regularnie kolejne miejscowości i miasta dochodzą do wniosku, iż system im się nie bilansuje. Chodzi o to, iż wpłaty od mieszkańców nie pokrywają kosztów odbioru i przetwarzania opadów. Najprostszą drogą do poprawienia tego stanu rzeczy są podwyżki opłat.Tak gminy kształtują opłaty za śmieciW Krakowie radni właśnie zdecydowali, iż od 1 września opłata wzrośnie z 27 do 35 zł miesięcznie od jednego mieszkańca. „Dla pokrycia kosztów niezbędne jest zwiększenie dochodów systemu gospodarowania odpadami komunalnymi o około 77,9 mln zł w 2025 roku i około 112,5 mln zł w 2026 roku” – podał krakowski Urząd Miasta.PRZECZYTAJ: Śmieci w wyrobisku piasku w Strzyżowie. Proces trwa już 4 lata, teraz ślimaczy się w RzeszowieJeszcze w te wakacje w Lublinie wejdzie w życie nowa zasada. Opłaty dla osób zamieszkałych w blokach będą uzależnione od ilości zużytej wody, a nie od osoby – jak pozostało teraz. To także oznacza podwyżki dla wielu osób.Cel? Ma być taniejTymczasem rząd pracuje nad projektem zmian w prawie, które mają dać samorządom większą niezależność w kształtowaniu opłat i jednocześnie nakłonić Polaków do lepszego segregowania odpadów.„Projekt, nad którym pracuje resortu klimatu, zakłada m.in. różnicowanie opłaty za gospodarowanie odpadami w zależności od ich masy i jakości segregacji oraz nałożenie na gminy obowiązku określenia warunków uznania odpadów za selektywnie zbierane” – informuje Kancelaria Premiera.PRZECZYTAJ: Zamość: Spalarni odpadów nie będzie. Veolia Wschód ma już inne planyJednym słowem: o ile ktoś będzie produkował mniej odpadów, to będzie płacił mniej.A będą kolejne kosztyPytanie tylko o to, jak ważyć śmieci. Są takie technologie, ale raczej nie znajdzie się ich w użyciu w Polsce. Leszek Świętalski ze Związku Gmin Wiejskich RP w prawo.pl komentuje: – Nie wierzę, iż system wagowy zachęci ludzi do uczciwego rozliczania się. Raczej pojawią się próby ominięcia opłat.A Olga Goitowska, dyrektorka Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku, uważa, iż o ile zastosować kryterium wagowe wymaga, to samorządy będą zmuszone do „poszerzenia usług, czyli m.in. wyposażenia śmieciarek w system wagowy. Wprowadzenie takiego rozwiązania spowoduje wzrost świadczeń”.