Jak powinna wyglądać fizjoterapia pacjentów z diagnozą SM, często młodych ludzi? Dlaczego powinno się ją wprowadzać w czyn tak szybko, jak to tylko możliwe, zanim jeszcze choroba da o sobie znać wywołując pierwsze objawy? W rozmowie z PTSR TV mówi o tym prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów dr Maciej Krawczyk.
- Jaką rolę odrywa rehabilitacja w stwardnieniu rozsianym?
- Prezes KRF dr Maciej Krawczyk: To ważne, żeby fizjoterapeuta powiedział pacjentowi z rozpoznaniem SM, iż najważniejsze w leczeniu nie jest to, żeby niedowład był mniejszy czy żeby pacjent miał mniejsze drętwienia. Celem jest utrzymanie roli społecznej, jaką pełni dany pacjent.
- Pacjent – aktywny uczestnik leczenia, w tym również fizjoterapii.
SM – choroba młodych dorosłych
O stwardnieniu rozsianym często mówi się, iż to choroba młodych dorosłych. Dotyka osób aktywnych społecznie i pracujących. Zatem utrzymanie pacjentów w jak najlepszym zdrowiu jak najdłużej powoduje nie tylko korzyści osobiste dla nich samych, ale także przekłada się na wydłużenie ich aktywności zawodowej, czasu łożenia na podatki itp.
– Pacjenci dobrze zaopiekowani współfinansują swoje leczenie. Podczas gdy pacjenci nieleczeni bardzo gwałtownie przechodzą na rentę. A potem na utrzymanie państwa – zauważa Tomasz Połeć, prezes Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego.
Rehabilitacja w stwardnieniu rozsianym
Częścią tego optymalnego leczenia w przypadku pacjentów ze stwardnieniem rozsianym jest rehabilitacja, w tym fizjoterapia.
– Częścią leczenia SM jest rehabilitacja, tak jak częścią leczenia rany jest np. zmiana opatrunku – wyjaśnia dr Maciej Krawczyk.
Czy pod względem fizjoterapeutycznym pacjenci z diagnozą stwardnienia rozsianego są dobrze zaopiekowani? Wszak rehabilitacja jest jednym z podstawowych zaleceń wobec nich. Zdaniem Macieja Krawczyka, mogłoby być pod tym względem zdecydowanie lepiej.
– Widzę jak bardzo pacjenci miotają się między badaniami. Czasami po 5, 6, 7 latach od rozpoznania któryś z lekarzy łaskawie – przepraszam, iż obrażam tu moich kolegów neurologów – kieruje pacjenta na fizjoterapię. Chory z rozpoznaniem lub podejrzeniem SM powinien być natychmiast kierowany dna fizjoterapię – mówi dobitnie prezes KRF dr Maciej Krawczyk, podkreślając, iż fizjoterapeuta w procesie leczenia jest kimś więcej niż tylko osobą, która swoim oddziaływaniem mechanicznym, fizycznym wpływa na to, co dzieje się z pacjentem. Rola fizjoterapeuty w życiu chorego najczęściej jest znacznie poważniejsza.
Fizjoterapeuta w życiu chorego na SM
Fizjoterapeuta przez to, iż widuje się z pacjentem częściej niż np. lekarz specjalista, spędza z nim najwięcej czasu. Dzięki temu pacjent darzy go zaufaniem. Fizjoterapeuta jest w stanie przekazywać wiele informacji o stanie pacjenta: opiekunom, pacjentowi. A także wpływać na zmianę jego przyzwyczajeń, trybu życia, żywienia czy pomagać pacjentowi wcielać i utrwalać zalecenia lekarskie.
– Najtrudniejszą rzeczą w leczeniu wszystkich chorób na świecie jest skłonienie pacjenta do zmiany stylu życia. Z tym najtrudniej sobie poradzić – kwituje Maciej Krawczyk.
I właśnie tę rolę pacjenta w procesie leczenia dr Maciej Krawczyk podkreślał szczególnie.
– Jednym z najważniejszych elementów w leczeniu jest przerzucenie części odpowiedzialności za nie na pacjenta. Pacjenta, który ma się stać aktywnym partnerem w leczeniu, a nie biernym odbiorcą leczenia – podkreślał.
Wpływ fizjoterapeuty na tryb życia pacjenta z SM
I tu otwiera się pole do rzetelnej edukacji zdrowotnej. Fizjoterapeuta może pacjentowi pomóc skorygować tryb życia, poznać reakcje własnego ciała i nauczyć adekwatnie je interpretować i na nie reagować.
– Pacjent musi wiedzieć kiedy przerwać wysiłek fizyczny i odpocząć albo zmienić sposób wysiłku, a kiedy po prostu powinien inaczej postępować – tłumaczy prezes KRF.
– Po rozmowach, wielu chorych na SM udało mi się przekonać do tego, żeby kontynuowali pracę zawodową. To ważne, żeby fizjoterapeuta powiedział pacjentowi z rozpoznaniem SM, iż najważniejsze w leczeniu nie jest to, żeby niedowład był mniejszy czy żeby pacjent miał mniejsze drętwienia. Celem jest utrzymanie roli społecznej, jaką pełni dany pacjent. Utrzymanie roli aktywnego ojca, aktywnej żony, praca. A także utrzymanie jak najlepszej jakości życia – tłumaczy dr Maciej Krawczyk.
– Wielokrotnie rozmawiając z pacjentami z SM doszedłem do wniosku, iż mogą bardzo zmienić swoje życie, ale pod warunkiem świadomości choroby. Pacjent powinien być świadomy swoich potrzeb. Tego, czy trzeba włączać do opieki osoby trzecie, a może w wielu momentach życia pacjent jest w stanie poradzić sobie sam. jeżeli będzie znał możliwości swojego organizmu, nie będzie wpadać w panikę. gdy zaistnieją czynniki, zagrażające. A może się okazać, iż jeżeli w odpowiedni sposób będzie na nie reagował to okaże się, iż łatwo upora się z danym problemem – przekonuje dr Maciej Krawczyk, przywołując w tym miejscu np. takie sprawy jak: zmęczenie, problemy z koncentracją, problemy z lokomocją, wzrokiem, pęcherzem.
– Fizjoterapeuta staje się niemal członkiem rodziny. Pacjent i jego rehabilitant spotkają się często. A więc często fizjoterapeuta oferuje także duchowe wsparcie pacjentowi i nawiązuje z nim więź – podsumował dr Maciej Krawczyk.
Źródła:
- Rozmowa z dr Maciejem Krawczykiem, prezesem Krajowej Rady Fizjoterapeutów przeprowadzona w ramach PTSR TV
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś do końca nasz artykuł. o ile Cię zainteresował, to bądź na bieżąco i dołącz do grona obserwujących nasze profile społecznościowe. Obserwuj Facebook,