Rubinki na ciele - więcej niż problem estetyczny
Rubinki, czyli naczyniaki rubinowe, to niewielkie czerwone lub purpurowe punkty, które pojawiają się najczęściej na tułowiu, ramionach, szyi lub dłoniach. Powstają wskutek rozszerzenia drobnych naczyń krwionośnych znajdujących się tuż pod powierzchnią skóry. zwykle mają średnicę od jednego do kilku milimetrów i pojawiają się po 30. roku życia, choć zdarzają się także u młodszych osób.
Wielu dermatologów podkreśla, iż pojedyncze rubinki na ciele to naturalny efekt starzenia się skóry. Nie zawsze jednak można przejść obok nich obojętnie. jeżeli zmiany zaczynają pojawiać się nagle, w większej liczbie lub przybierają nieregularny kształt, może to być znak, iż organizm próbuje zwrócić naszą uwagę. Nieprzypadkowo w języku potocznym mówi się o nich "łzy wątroby" - ich wysyp bywa związany z zaburzeniami metabolicznymi lub problemami z funkcjonowaniem tego narządu. Reklama
Skąd się biorą rubinki na ciele? Możliwe przyczyny
Najczęstszą przyczyną pojawienia się naczyniaków rubinowych są predyspozycje genetyczne oraz procesy starzenia się skóry, które prowadzą do osłabienia ścian naczyń krwionośnych. U części osób ich występowanie jest dziedziczne - jeżeli mieli je rodzice lub dziadkowie, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż pojawią się również u nas.
Nie oznacza to jednak, iż przyczyna zawsze leży w genach. Nagły wysyp rubinków na ciele może towarzyszyć chorobom wątroby, takim jak stłuszczenie, zapalenie lub marskość, a także zaburzeniom hormonalnym - np. nadczynności tarczycy czy zmianom poziomu estrogenów w okresie menopauzy. Czasem ich pojawienie się wiąże się z nadciśnieniem, problemami z układem krążenia, a choćby z przewlekłym stresem i przemęczeniem.
Niektórzy lekarze zwracają uwagę również na styl życia. Dieta uboga w antyoksydanty, niedobór witamin C i K, nadmierna ekspozycja na słońce, palenie papierosów i częste spożywanie alkoholu - wszystkie te czynniki sprzyjają osłabieniu naczyń krwionośnych. W efekcie pojawiają się drobne, czerwone punkty, które z czasem mogą się powiększać lub namnażać.
Rubinki na ciele - czy trzeba je usuwać?
W większości przypadków naczyniaki rubinowe nie wymagają leczenia. Są łagodne, nie złośliwieją i nie stanowią zagrożenia dla zdrowia. jeżeli jednak zmieniają kolor, krwawią lub rosną, konieczna jest konsultacja dermatologiczna - to jedyny sposób, by upewnić się, iż zmiana nie ma charakteru nowotworowego.
Decyzja o usunięciu rubinków na ciele ma zwykle charakter estetyczny. Współczesna dermatologia oferuje bezpieczne i skuteczne metody, takie jak laseroterapia, elektrokoagulacja (czyli usuwanie prądem) lub krioterapia, polegająca na wymrażaniu zmian ciekłym azotem. Zabiegi są szybkie, mało bolesne i nie wymagają rekonwalescencji, ale zawsze powinny być poprzedzone diagnozą specjalisty.
Rubinki a styl życia - jak ograniczyć ich powstawanie
Choć geny i wiek odgrywają dużą rolę, wiele zależy od nas samych. Zdrowy styl życia może znacząco ograniczyć ryzyko pojawienia się nowych rubinków na ciele. Warto zadbać o dietę bogatą w witaminy i przeciwutleniacze - szczególnie w witaminę C, E i K, które wzmacniają ściany naczyń. Dobrze jest też pić dużo wody, ograniczyć alkohol i papierosy, a także chronić skórę przed słońcem, które przyspiesza starzenie się naczyń.
Nie bez znaczenia są również regularne badania kontrolne. Poziom enzymów wątrobowych, hormonów i ciśnienia krwi może wiele powiedzieć o kondycji całego organizmu. Równie istotny jest sen i redukcja stresu - przewlekłe napięcie prowadzi do wzrostu poziomu kortyzolu, który osłabia naczynia krwionośne i przyspiesza procesy starzenia skóry.
Kiedy rubinki na ciele powinny zaniepokoić?
Jeśli liczba czerwonych kropek na skórze gwałtownie rośnie, zmiany zaczynają swędzieć, krwawić lub towarzyszą im inne objawy - na przykład bóle brzucha, uczucie zmęczenia czy żółtawe zabarwienie skóry - warto jak najszybciej skonsultować się z lekarzem. Wczesna diagnoza pozwala wykryć potencjalne zaburzenia metaboliczne lub hormonalne, zanim rozwiną się w poważniejsze choroby.
Podsumowując, pojedyncze rubinki na ciele to zwykle niegroźny efekt starzenia się skóry, ale ich nagły wysyp to sygnał, którego nie warto lekceważyć. Skóra często jako pierwsza zdradza, iż w organizmie dzieje się coś niepokojącego - dlatego warto ją obserwować równie uważnie, jak słucha się własnego ciała.
CZYTAJ TEŻ:
