Coraz mniej porodówek w Polsce

mzdrowie.pl 1 rok temu

W okresie od 1 stycznia 2015 r. do 25 lipca 2023 r. zamknięto 22 sale porodowe w Polsce, a dodatkowo zostało otwartych i następnie zamkniętych kolejnych 6 sal porodowych. Jednak Minister Zdrowia nie może decydować o strukturze organizacyjnej placówek, których sam nie tworzył. Tym samym nie może ingerować w decyzje o likwidacji poszczególnych sal porodowych, podejmowane przez placówki i organy założycielskie szpitali ani ustalać „systemu” likwidacji poszczególnych oddziałów czy sal szpitalnych – napisał wiceminister Waldemar Kraska w odpowiedzi na interpelację posłanki Barbary Dolniak.

Posłanka Barbara Dolniak w swojej interpelacji z dnia 17 lipca 2023 stwierdziła, iż postępuje proces likwidacji małych porodówek. W efekcie pogarsza się jakość opieki i warunki, w jakich Polki rodzą. Pogarsza się też bezpieczeństwo rodzących. Parlamentarzystka zapytała Ministra Zdrowia, jaka jest liczba porodówek w poszczególnych województwach w tej chwili a jaka była w roku 2015. Była także zainteresowana informacją, ile porodówek od 2015 roku zostało zamkniętych, w jakich miejscowościach to nastąpiło oraz jaki system przyjęto przy podejmowaniu decyzji o ich likwidacji.

Wiceminister Kraska w odpowiedzi na interpelację przytoczył szczegółowe dane dotyczące liczby sal porodowych w poszczególnych województwach według stanu na 31 grudnia 2015 oraz 31 lipca 2023. Przedstawiono je w poniższej tabeli:

WojewództwoLiczba sal porodowych 31 grudnia 2015Liczba sal porodowych 31 lipca 2023
Dolnośląskie1812
Kujawsko – pomorskie76
Lubelskie66
Lubuskie43
Łódzkie87
Małopolskie54
Mazowieckie1415
Opolskie22
Podlaskie31
Pomorskie75
Śląskie2421
Świętokrzyskie34
Warmińsko – Mazurskie11
Wielkopolskie65
Zachodniopomorskie911
PodkarpackieBrak danych2
dane: MZ

Od 1 stycznia 2015 r. do 25 lipca 2023 r. zamknięto 22 sale porodowe, w następujących miejscowościach: Barlinek, Bytów, Chorzów, Czarnków, Dąbrowa Górnicza, Grajewo, Katowice, Kowary, Kraków, Międzyrzec Podlaski, Siemianowice Śląskie, Świebodzice, Włoszczowa, Wrocław, Wschowa, cztery sale porodowe w Wałbrzychu oraz trzy sale w Warszawie.

Dodatkowo w tym czasie zostało otwartych i następnie zamkniętych 6 sal porodowych, które mieściły się w miejscowościach: Siemianowice Śląskie, Katowice, Chorzów, Wrocław, Warszawa, Kraków. Na koniec 2015 roku działało w pełnym zakresie 117 sal porodowych a pod koniec lipca 2023 roku ta liczba wynosiła 105.

Coraz mniej narodzin w Polsce

W całym 2022 r. urodziło się w naszym kraju niespełna 315 tysięcy dzieci. To najmniej od drugiej wojny światowej. Jeszcze gorsza wiadomość jest taka, iż coraz bliżej nam do granicy 300 tys. urodzeń rocznie. Co ciekawe, w poprzednich latach, zwłaszcza przed pandemią COVID-19, liczby te oscylowały wokół 400 tys. urodzeń rocznie. W 2015 r. były 424 oddziały ginekologiczno-położnicze. W kolejnych latach liczba ta spadała, by w 2022 r. osiągnąć 364. Są takie województwa – np. podlaskie – gdzie w latach 2015-2023 liczba oddziałów nie uległa zmianie, są jednak też takie, gdzie ona znacząco spadła. To a przykład województwo dolnośląskie, gdzie były 33 oddziały a w tej chwili działa 25.

Jak wskazuje Dorota Szałtys, dyrektor departamentu badań demograficznych w GUS, wskaźnik dzietności w Polsce oscyluje wokół 1,3. Od dawna nie gwarantuje to zastępowalności pokoleń, ale ten próg jest kolejnym alarmującym wskaźnikiem dla sytuacji demograficznej. I nie widać nadziei na poprawę. Grupa kobiet mogących mieć dziecko maleje. Jednocześnie rośnie grupa osób po 65. roku życia.

Idź do oryginalnego materiału