Brytyjskie środowisko stomatologiczne wskazują na zagrożenia związane z brakiem pełnego dostępu pacjentów do pilnych wizyt u dentysty w ramach Narodowej Służby Zdrowia. Skutkuje to częstszym przyjmowaniem antybiotyków, czego konsekwencją może być wzrost antybiotykooporności w społeczeństwie.
W liście otwartym do ministra zdrowia i opieki społecznej Wesa Streetinga dentyści opisali, w jaki sposób wzrost presji na publiczną służbę zdrowia przełoży się na pogłębienie oporności na antybiotyki. Podobne zjawisko miało już miejsce podczas pandemii, gdy z powodu lockdownów substytutem leczenia stomatologicznego było „zaleczanie” problemu przy użyciu antybiotyków.
„700 000 pilnych wizyt w ramach NHS to wciąż za mało”
Badanie prowadzone przez dr Wendy Thompson z Wydziału Stomatologii Uniwersytetu w Manchesterze, wykazało, iż przepisywanie antybiotyków w każdym z czterech państw Wielkiej Brytanii powoli wraca do poziomów sprzed pandemii COVID-19. Chociaż rząd znalazł środki na finansowanie 700 000 pilnych wizyt w ramach NHS, Brytyjskie Towarzystwo Stomatologiczne (BDA) stwierdziło, iż potrzeby w tym zakresie w państwie liczącym ponad 69 mln mieszkańców są znacznie większe.
Dr Thompson, która przewodniczy również zespołowi zadaniowemu Światowej Federacji Dentystycznej (FDI) ds. zapobiegania oporności na leki przeciwdrobnoustrojowe i infekcjom, powiedziała: – Zbyt wiele osób nie było w stanie uzyskać dostępu do pilnego leczenia stomatologicznego i skończyło na antybiotykach. Najlepszym sposobem ochrony nas wszystkich przed egzystencjalnym zagrożeniem antybiotykoopornością jest zapewnienie pacjentom szybkiego dostępu do interwencyjnej opieki dentystycznej.
Już przed pandemią COVID-19 wiedzieliśmy, iż stomatolodzy wystawiali około 10% wszystkich recept na antybiotyki, przy czym w dużym odsetku były one stosowane bezzasadnie. A na początku pandemii ilość antybiotyków przepisywanych przez dentystów w gabinetach NHS gwałtownie wzrosła – dodała ekspertka.
„Rozwiązaniem przy bólu zęba i infekcjach jamy ustnej jest zabieg, a nie recepta”
– Antybiotyki nie leczą bólu zęba, choć nasze badania pokazują, iż wiele osób błędnie uważa, iż są one konieczne. Ich zbędne stosowanie naraża pacjentów i społeczeństwo na ryzyko rozprzestrzeniania się infekcji, na które antybiotyki nie działają. Najszybszym rozwiązaniem przy bólu zęba i infekcjach jamy ustnej jest zwykle zabieg, a nie recepta – choć czasem antybiotyki są niezbędne.
– Dlatego właśnie FDI uważa, iż powszechny dostęp do odpowiedniej opieki stomatologicznej we właściwym czasie – zarówno w celach zapobiegania, jak i leczenia bólu zęba oraz infekcji – powinien być kluczowym elementem walki z opornością na antybiotyki poprzez ograniczanie ich niepotrzebnego stosowania – podsumowała Wendy Thompson.
Polska jest w pierwszej dziesiątce państw europejskich, w których przyjmuje się najwięcej antybiotyków. Często są one zalecane niewłaściwie i zamiast pomagać, szkodzą. Szacuje się, iż co roku z powodu oporności bakterii na antybiotyki w Europie umiera kilka tysięcy mieszkańców.
Źródło: https://www.the-dentist.co.uk/