Intensywność działań w USK była ogromna. Dzięki trzem pobraniom, lekarze zdołali pozyskać cztery nerki, dwie wątroby, płuca oraz rogówki. Cztery nerki zostały od razu przeszczepione w białostockim szpitalu pacjentom w wieku od 45 do 57 lat, którzy cierpieli na niewydolność nerek i byli dializowani od roku do choćby siedmiu lat. Biorcy przybyli z różnych stron Polski - z województw wielkopolskiego, świętokrzyskiego i podlaskiego. Wątroby trafiły do zespołu transplantacyjnego z Warszawy, a płuca do ośrodka w Poznaniu.
Decyzja, która ratuje życie
Dawcami byli trzej mężczyźni - dwaj w wieku około 30 lat oraz jeden około 50 lat. Przyczyną śmierci mózgowej u dwóch z nich były poważne urazy czaszkowo - mózgowe, a u trzeciego krwotok podpajęczynówkowy. Dr Igor Czaban, koordynator ds. transplantacji w USK, podkreśla, iż żaden z dawców nie sprzeciwił się za życia oddaniu narządów.
Rodziny nie miały wątpliwoś