Alberta wprowadza opłaty za szczepionki przeciw COVID-19

bejsment.com 9 godzin temu

Rząd prowincji Alberta ogłosił, iż mieszkańcy, którzy będą chcieli zaszczepić się przeciw COVID-19, będą musieli za to zapłacić z własnej kieszeni. Informacja ta została podana do wiadomości publicznej w piątek wieczorem.

Dotychczas szczepionki finansował rząd federalny, traktując je jako wyjątkowe w związku z pandemią. W przeciwieństwie do standardowych programów szczepień, które leżą w gestii prowincji, COVID-19 był traktowany jako przypadek szczególny. Jednak teraz odpowiedzialność za zakup i dystrybucję szczepionek przechodzi na poziom prowincji i terytoriów, na wzór innych szczepień, takich jak te przeciw grypie.

W związku z tą zmianą Alberta zaczyna przerzucać koszty szczepień na mieszkańców. Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką.

„Rząd powinien kierować się dowodami naukowymi, a nie retoryką przeciwników szczepień. Zamiast chronić zdrowie publiczne, władze wolą unikać kontrowersji,” – skomentował Chris Gallaway z organizacji Friends of Medicare.

Partia NDP również skrytykowała ruch władz. „To nie tylko niesprawiedliwe, ale i niebezpieczne. Ludzie, którzy chcą chronić siebie i swoich bliskich, nie powinni być karani dodatkowymi kosztami,” – powiedziała Sarah Hoffman, przedstawicielka opozycji ds. zdrowia.

Szczepionki przez cały czas będą dostępne bezpłatnie dla osób należących do określonych grup ryzyka, w tym seniorów, osób z przewlekłymi chorobami, osób korzystających z pomocy społecznej, a także dla mieszkańców ośrodków zbiorowego zamieszkania. Reszta mieszkańców będzie musiała za nie zapłacić, a szczepienia będą dostępne wyłącznie w publicznych punktach zdrowia – nie w aptekach.

Rząd Alberty nie podał jeszcze dokładnej ceny, ale według danych amerykańskich CDC, jedna dawka szczepionki może kosztować około 110 dolarów. Według władz prowincji łączny koszt programu nie powinien przekroczyć 49 milionów dolarów, a część tej kwoty zostanie odzyskana w późniejszych fazach programu.

Plan wdrożenia szczepień wygląda następująco:

  • Faza 1: Bezpłatne szczepienia dla osób starszych w domach opieki i osób korzystających z opieki domowej.
  • Faza 2: Darmowe szczepienia dla dzieci od 6. miesiąca życia oraz dorosłych z osłabioną odpornością, chorobami współistniejącymi, zamieszkałych w zbiorowiskach oraz dla beneficjentów programów socjalnych.
  • Faza 3: Osoby powyżej 65. roku życia będą mogły się zaszczepić na własny koszt.
  • Faza 4: Wszyscy pozostali mieszkańcy będą musieli samodzielnie sfinansować szczepienie.

W komunikacie rząd powołał się na decyzję amerykańskiej FDA, która przestała zalecać szczepienia przeciw COVID-19 kobietom w ciąży i zdrowym dzieciom. Jednak według Kanadyjskiego Towarzystwa Położników i Ginekologów szczepionki przez cały czas są zalecane i bezpieczne dla kobiet w ciąży i karmiących.

W styczniu władze Alberty opublikowały raport, w którym zalecono odejście od szczepień przeciw COVID-19. Dokument ten został ostro skrytykowany za brak wiarygodności naukowej. Zamiast zachęcać do szczepień, rząd zaleca mieszkańcom konsultację z lekarzami w celu podjęcia indywidualnej decyzji.

Gallaway zauważył, iż rząd, zamiast ograniczać dostęp do szczepień, powinien promować ich znaczenie i informować społeczeństwo o korzyściach z ich stosowania. Podkreślił również, iż niski wskaźnik szczepień może przyczyniać się do większej liczby zachorowań na inne choroby zakaźne.

W tym roku Alberta odnotowała największą liczbę zgonów na grypę od 2009 roku, a także rekordowy wzrost zachorowań na odrę – 879 przypadków, co przewyższyło dotychczasowy rekord z 1985 roku.

Pomimo tej decyzji, prowincja przez cały czas pokrywa koszty większości rutynowych szczepień, takich jak te przeciwko grypie, odrze, różyczce, polio, ospie, HPV czy meningokokom. Jednak niektóre szczepienia, np. podróżne lub przeciw półpaścowi, od lat są płatne.

Idź do oryginalnego materiału