„150 zastrzyków w rok. Zrobiłabyś to swojemu dziecku?”

Zdjęcie: Hemofilia


Syn zaczął krzyczeć i zobaczyłam, jak na szyi rośnie mu gula. Nigdy w życiu nie bałam się bardziej niż w tej karetce, która wiozła nas do szpitala. Potem na zdjęciu rentgenowskim lekarz pokazał mi cień i powiedział, iż potrzebna jest natychmiastowa operacja – wspomina Joanna Mastaj, mama dwóch chłopców z hemofilią.– Pytasz, jak wygląda mój normalny dzień? Opowiem Ci o tyle, o ile w rodzinie dziecka z hemofilią jest w ogóle coś takiego, jak „normalny dzień – mówi Joanna Mastaj. Jej starszy syn Artur ma siedem lat, Wiktor dwa i pół roku. Obaj mają hemofilię.