Związki zawodowe w paryskim Luwrze zadecydowały w poniedziałek o akcji strajkowej, począwszy od 15 grudnia; protest może ulec przedłużeniu. Związkowcy wskazują na pogarszające się warunki pracy, zwłaszcza niedobór personelu i rosnące obciążenie pracowników odpowiedzialnych za nadzór muzeum.
O wezwaniu personelu muzeum do strajku zadecydowano niemal jednomyślnie na zebraniu związków, w którym udział wzięło około 200 osób. Związkowcy mówią, iż ich alerty wewnętrzne zostały zignorowane, a przekaz dyrekcji Luwru do parlamentu i mediów nie daje nadziei na realne uświadomienie sobie skali kryzysu.
Dziennik „Le Monde” podał wcześniej, iż wśród pracowników narastają pretensje do dyrektorki Laurence des Cars, która kieruje muzeum od 2021 roku. Celem protestu jest „wywarcie presji” na dyrekcję „w ciągu tygodnia”, by uzyskać spełnienie postulatów związków – powiedziało dziennikowi źródło w organizacjach związkowych.
Poprzednia akcja strajkowa odbyła się w Luwrze 16 czerwca i trwała kilka godzin rankiem tego dnia. Muzeum było w tym czasie niedostępne dla zwiedzających.
Pracownicy Luwru domagają się utworzenia nowych stanowisk, w szczególności w działach recepcji i nadzoru, aby zrekompensować zmniejszenie zatrudnienia, które szacują na 200 pełnoetatowych miejsc pracy.
Przedstawicielka związków zawodowych CFDT Valérie Baud powiedziała dziennikowi, iż pracownicy recepcji i nadzoru są zdesperowani z powodu niewystarczającej liczby personelu. Między innymi wskutek tego przestrzenie muzealne są codziennie zamykane na dłużej niż przewidywał pierwotny plan. Muzeum prowadzi nabór do pracy, ale faktycznie jest on zarezerwowany dla projektu Nouvelle Rennaissance, czyli planów utworzenia nowego wejścia do Luwru i osobnego pomieszczenia dla słynnej Mony Lisy.
Związki zawodowe odwołują się do rekomendacji francuskiego Trybunału Obrachunkowego, który w niedawnym raporcie na temat Luwru zalecił, by dochody przeznaczać nie na nowe aranżacje w muzeum, a na poprawę stanu gmachu.
W komunikacie związków mowa jest o przeciążeniu pracą i coraz surowszym stylu zarządzania zasobami ludzkimi. „Le Monde” podaje, iż liczba konsultacji u psychologa wzrosła z 37 w 2022 roku do 146 w 2024 roku. przez cały czas jest to mniejszość wśród 2,5 tys. pracowników Luwru, ale – według dziennika – pokazuje złe nastroje wśród personelu.
Dodatkowe argumenty dała związkom zawodowym niedawna awaria wodociągowa, która spowodowała uszkodzenie kilkuset książek w dziale zabytków egipskich. Związki zawodowe przypomniały, iż od lat proszono tam o naprawę instalacji. Według związkowców dział egipski jest ceniony przez zwiedzających, ale zaniedbany przez dyrekcję muzeum. W połowie listopada doszło do zamknięcia galerii Campana w ramach środków ostrożności.
W 2024 roku liczba odwiedzających Luwr sięgnęła 8,7 mln. Większość – 69 proc. – stanowili turyści z zagranicy. Sytuacja w Luwrze, a zwłaszcza bezpieczeństwo zbiorów, znalazła się w centrum uwagi po zuchwałym włamaniu w październiku, gdy sprawcy zrabowali klejnoty koronne o ogromnej wartości historycznej. (PAP)







![Demi Lovato "It's Not That Deep": powrót z zaświatów [RECENZJA]](https://i.iplsc.com/-/000M2RU0G5CCPJMG-C321.webp)

![Świąteczne spotkania w sołectwach [zdjęcia]](https://tkn24.pl/wp-content/uploads/2025/12/Spotkanie-Wasosz-1.jpg)


