— Najbardziej stresuje mnie... chyba wszystko — przyznaje 24-letnia Kinga. — Dla mnie, jak i dla całego pokolenia takim stresorem jest przyszłość, która nas czeka — dodaje Marcin. Zapytaliśmy "zetki" o to, co ich martwi i jak na co dzień radzą sobie ze stresem. Posłuchajcie, co mówią głośno, a do czego wstydzą się przyznać.