Zaszła w ciążę, a na brzuchu miała worek do wypróżniania. "Czułam, iż pomału umieram"

gazeta.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Zaszła w ciążę, a na brzuchu miała worek do wypróżniania. 'Czułam, że pomału umieram'; fot. instagram.com/bagladymama


Krystal Miller choruje na nieuleczalną chorobę autoimmunologiczną, której jednym z objawów jest niedrożność jelit. Właśnie z tego powodu założono jej stomię, która pomaga się jej wypróżniać. Miller mimo choroby nie zrezygnowała z marzeń i doczekała się potomstwa.
Krystal Miller miała 15 lat, kiedy zdiagnozowano u niej przewlekłą chorobę Leśniowskiego-Crohna, której jednym z objawów jest niedrożność jelit. 40-latka w związku z nieuleczalnym schorzeniem musi nosić przy brzuchu woreczek do wypróżniania. Miller zdecydowała się o swoim życiu ze stomią opowiadać w sieci. Na Instagramie dzieli się swoją codziennością i pokazuje, iż mimo zdrowotnych problemów wiedzie spełnione szczęśliwe życie.


REKLAMA


Czym tak adekwatnie jest stomia? To chirurgicznie utworzone połączenie między jelitem grubym, jelitem cienkim lub moczowodem a skórą. Dzięki temu możliwe jest wydalanie kału u osób, które z jakiś powodów nie mogą robić tego drogą naturalną. Krystal Miller przekonuje swoich obserwatorów, iż życie ze stomią, to nie wyrok. To nie przekreśliło także jej marzenia o zostaniu matką.


Zobacz wideo Dominik Kuc: Mam nadzieję, iż państwo zacznie edukować młode pokolenie w tematyce zdrowia


Choruje na nieuleczalną chorobę. To nie przekreśliło jej marzeń o ciąży
Krystal Miller była nastolatką, kiedy dowiedziała się, iż cierpi na chorobę Leśniowskiego-Crohna, czyli przewlekłą chorobę zapalną. Proces zapalny wywołany przez to schorzenie dotyczy ściany przewodu pokarmowego i może obejmować różne jego obszary. Nazwa pochodzi od nazwisk lekarzy, którzy jako pierwsi opisali objawy choroby. Co ciekawe, polski lekarz Antoni Leśniowski zrobił to już w 1904 roku, czyli prawie 30 lat przed Amerykaninem Bernardem Crohnem.
Objawy tej choroby są bardzo dokuczliwe, to m.in. biegunka, anemia i bóle brzucha. Choroba Leśniowskiego-Crohna jest chorobą autoimmunologiczną. Nie ma na nią lekarstwa i można jedynie łagodzić jej objawy. Krystal Miller na swoim profilu na Instagramie o nazwie Bag Lady Mama, czyli "Mama z woreczkiem" opowiada o codzienności z tą chorobą i przekonuje, iż ze stomią można normalnie funkcjonować. Jej profil obserwuje już ponad 12 tysięcy internautów.


Miller spełniła swoje marzenie o założeniu rodziny i jest mamą trójki dzieci. Chociaż widok ciążowego brzucha ze stomią jest wyjątkowo rzadki, to wypróżnianie się w tej sposób nie koliduje z zajściem w ciążę. Miller pokazywała na swoim profilu poszczególne etapy ciąży i otwarcie mówiła o tym, jak wygląda jej codzienne życie i z czym musi się borykać. Miller poruszała także inne tematy tabu takie jak m.in. życie intymne ze stomią. Za każdym razem podkreśla, aby się tego nie wstydzić.


Założenie stomii odmieniło jej życie. "Czułam, iż pomału umieram, iż gniję od środka"
W rozmowie z jednym z portali Krystal Miller przyznała, iż stomia zmieniła jej życie na lepsze. Jako nastolatka przeżywała bardzo trudne chwile ze względu na swoje problemy z jelitami. Kiedy korzystała z toalety, była wyśmiewana przez inne dzieci. Dopiero operacja założenia stomii całkowicie zmieniła się jakość jej życia, a choroba przestała być tak wykańczająca. Miller nie tylko poczuła, iż odzyskuje siłę, ale zaczęła żyć, tak jak zawsze chciała. "Zanim doszło do operacji, niemal straciłam pracę, moje relacje damsko-męskie nie układały się, miałam 22 lata i czułam, iż pomału umieram, iż gniję od środka. Wszystko się jednak zmieniło z dniem operacji. To worek (stomia) przywrócił mi euforia i smak życia. Zaczęłam podróżować, pracować na pełen etat, założyłam rodzinę, urodziłam dzieci" - podkreśliła w rozmowie z portalem BuzzFeed.
Idź do oryginalnego materiału