Planowanie to nie wszystko! Ostatni krok polega na zanotowaniu odpowiedzi. O spisywaniu zadań powiedziano już bardzo wiele, w dodatku nie bez powodu. To działa. A zatem – zamotuj cel!
Badania pokazują, iż jeśli cel jest zapisany, to jego realizacja ma większe szanse powodzenia aż o prawie 40 %.
Kiedy wyznaczamy cele, dobrze jest mieć świadomość, dlaczego i po co chcemy je zrealizować. Co nas do nich popycha? Jaką mamy motywację? Kiedy go zrealizujemy i od czego zaczniemy? Odpowiedzi na te pytania są jak dla nas paliwo. Cel zaczyna się konkretyzować. Oliver Napoleon Hill – amerykański pisarz, prekursor nowoczesnego rodzaju pisarstwa znanego jako literatura osobistego sukcesu – powiedział:
„CEL TO MARZENIE Z TERMINEM REALIZACJI” .
Oprócz tego, iż zapisywanie celów uruchamia w nas większą motywację, to również pamiętamy o nim. W natłoku codziennych obowiązków nie stracimy go z oczu. Zapisanie cel skupia naszą uwagę. Widząc kartkę, notatkę w telefonie, automatycznie zaczynamy się na tym koncentrować. Szukamy rozwiązań, pomysłów, kolejnych możliwości, które wesprą nas w procesie realizacji.
Zanotuj cel – to krok do sukcesu
W 2008 roku dr Gail Matthews z kalifornijskiego Dominican University przeprowadziła badania z udziałem 267 ludzi. Byli to przedstawiciele wielu zawodów: prawnicy, księgowi, pracownicy organizacji non profit, handlowcy itd. pochodzili również z różnych krajów. Ci, którzy zapisywali swoje zadania, mieli o 39,5 % większe szanse na ich realizowanie. Zapisywanie celów oraz bieżącego priorytetu jest ostatnim ważnym warunkiem życia w zgodzie z obranym celem.
Warto też pamiętać, iż realizacja celów jest procesem, który wymaga utrwalania pewnych nawyków, o czym piszemy tutaj.
ŹRÓDŁO: „Jedna rzecz – Zaskakujący mechanizm niezwykłych osiągnięć”, Gary Keller i Jay Papasan, Wydanie Polskie Galaktyka Sp. Z o.o. Łódź 2011