Krionika to metoda schładzania ciał zmarłych w celu przywrócenia ich kiedyś do życia. Choć brzmi jak szaleństwo, technika ta ma silne podstawy naukowe. Przechowywanie zwłok w ciekłym azocie, w temperaturze — 196 st. C — ma na celu zakonserwowanie organizmu tak, by było w gotowości do "zmartwychwstania". A wszystko po to, by móc żyć dalej w świecie, w którym przyczyna zgonu — czy to choroba, czy starość — nie były już dla medycyny żadnym problemem. Kto decyduje się na taki krok? "Profil" chętnych jest bardzo konkretny.