Newsy o kolejnych zatruciach wywołanych salmonellą pojawiają się ostatnio coraz częściej. Choć co roku słyszymy o tym, iż na kolejnych koloniach dzieci zatruły się w stołówce, albo w lodziarni, wydaje się, iż sezon na salmonellę wystartował przed czasem, bo do wakacji zostało jeszcze trochę czasu.
GIS alarmuje właśnie o salmonelli w truskawkach sieci hipermarketów, wcześniej informował o serii zatruć w Akademii Policyjnej w Olsztynie, zakończonych hospitalizacjami.
Zatrucie pokarmowe i biegunka to jeden z powodów wizyt u lekarza po zjedzeniu czegoś „nieświeżego”. jeżeli choroba została wywołana przez bakterie z rodzaju Salmonella, najczęściej kończy się na kilku nieprzyjemnych dniach.
Jednak u niektórych osób, o bardziej wrażliwym układzie pokarmowym i niższej odporności, zakażenie salmonellą może doprowadzić do poważniejszych powikłań. Warto więc wiedzieć, jak rozpoznać objawy salmonellozy i co robić, gdy nas dopadnie.
Objawy zakażenia Salmonellą
Typowe objawy pojawiają się zwykle do trzech dni po zjedzeniu zakażonej żywności – najczęściej są to produkty pochodzenia zwierzęcego, jak niedogotowane mięso (zwłaszcza drób), surowe jajka czy niepasteryzowane mleko.
Do najczęstszych symptomów należą:
wodnista biegunka (czasem z domieszką śluzu lub krwi),
bóle brzucha i skurcze jelit,
gorączka – często dość wysoka,
nudności i wymioty,
ogólne osłabienie i złe samopoczucie.
Zazwyczaj objawy mijają po kilku dniach – najczęściej między 4. a 7. dniem. Jednak u osób starszych, dzieci oraz tych z osłabioną odpornością infekcja może mieć cięższy przebieg. Zdarza się też, iż bakterie przedostają się do krwi, co może prowadzić do sepsy – w takich przypadkach konieczna jest szybka interwencja lekarska.
Salmonella – leczenie zakażenia
W
Antybiotyki stosuje się rzadko, głównie u osób z grup ryzyka, gdy infekcja ma cięższy przebieg lub doszło do zakażenia poza przewodem pokarmowym. Leczenie zawsze powinno być wtedy prowadzone przez lekarza.
Zatrucie salmonellą – jak zapobiegać?
Choć całkowicie nie da się wyeliminować ryzyka zakażenia, to zachowanie kilku prostych zasad może znacząco je ograniczyć:
gotuj mięso i jajka dokładnie – szczególnie drób, który jest najczęstszym źródłem zakażenia,
nie jedz surowych jaj ani potraw, które je zawierają (np. domowy majonez, kogel-mogel),
myj ręce po kontakcie z surowym mięsem i przed przygotowaniem posiłków,
nie zostawiaj gotowego jedzenia poza lodówką na dłużej niż 2 godziny,
pij tylko bezpieczną, czystą wodę – unikaj np. wody z kranu w niepewnych miejscach.
Salmonella to jedna z głównych przyczyn zatruć pokarmowych i chociaż najczęściej mija sama, warto wiedzieć, jak reagować i kiedy zgłosić się do lekarza. Odpowiednia higiena i adekwatne przygotowywanie posiłków to najlepsza profilaktyka. A jeżeli już przytrafi się infekcja – pamiętaj, iż nawodnienie i odpoczynek to podstawa.
Zwykłe zatrucie czy salmonella – jak odróżnić?
Nie wiesz, czy dopadła cię tylko pospolita biegunka, czy groźniejsza salmonella? Poniższe podpowiedzi mogą rozjaśnić sytuację, nie zapominaj jednak, iż w razie wątpliwości nic nie zastąpi kontaktu, choćby telefonicznego, z lekarzem.
Zwróć jednak uwagę na czas pojawienia się objawów:
Salmonella: objawy najczęściej pojawiają się 6–72 godziny po zjedzeniu skażonego jedzenia.
Zwykłe zatrucie pokarmowe (np. toksyny gronkowca): objawy mogą pojawić się bardzo szybko, choćby po 1–6 godzinach.
A także na to, jaki mają charakter i ile trwają. Na salmonellę może skazywać:
gorączka (często wysoka),
biegunka, czasem ze śluzem lub krwią,
bóle brzucha i skurcze jelit,
objawy realizowane są 4–7 dni lub dłużej.
Za zwykłym zatruciem przemawiają takie objawy, jak:
częste wymioty (często dominujące),
biegunka wodnista,
objawy zwykle ustępują w ciągu 24–48 godzin.
Jeśli chodzi o pewną diagnozę, to salmonellę potwierdzi na 100 proc. badanie mikrobiologiczne kału.
Lekarz raczej ci go nie zleci, jeżeli z wywiadu widzi, iż twój problem to prawdopodobnie zatrucie wywołane mniej groźną bakterią niż salmonella.
Leczenie zatrucia salmonellą
W większości przypadków nie jest potrzebne specjalistyczne leczenie – organizm z bakterią salmonelli poradzi sobie sam. najważniejsze jest jednak odpowiednie nawodnienie, ponieważ biegunka i wymioty gwałtownie prowadzą do odwodnienia.
Leki przeciwbiegunkowe nie są zalecane – mogą spowolnić usuwanie bakterii z organizmu.
Antybiotyki też stosuje się rzadko, głównie u osób z grup ryzyka, gdy infekcja ma cięższy przebieg. Leczenie zawsze powinno być wtedy prowadzone przez lekarza.
A jeżeli dopadło cię zwykłe, niegroźne zatrucie pokarmowe, najczęściej wystarczy klasyczne leczenie objawowe. Jakie?
Klasyczna, antybiegunkowa dieta: woda, gorzka herbata, elektrolity, stare dobre kleiki z ryżu, gotowana marchewka lub banan, sucharki i węgiel powinny wystarczyć. Czyli wszystko to, co w polskich domach sprawdzało się w walce z biegunkami jeszcze w czasach PRL-u. No może tylko banany bywały wtedy rzadziej, bo od święta. A wręcz dosłownie, przed świętami.