Jak ustaliła Najwyższa Izba Kontroli, prawie połowa pacjentów po przebyciu COVID-19 nie skorzystała ze skierowania na rehabilitację. Sytuacja wynika z faktu, iż dostęp do tego świadczenia był bardzo ograniczony.
Rehabilitacja pocovidowa
Na rehabilitację pocovidową przeznaczono ok. 134 mln zł, jednak środki nie zostały w pełni wykorzystane. Jak ustaliła kontrola Izby, dużym problemem była organizacja udzielania świadczeń. Izba doszła do wniosku, iż program uruchomiono bez zbadania potrzeb pacjentów oraz możliwości szpitali, uzdrowisk czy przychodni. W wyniku kontroli ujawniono, iż były województwa bez dostępu do rehabilitacji pocovidowej. Pacjenci, którzy otrzymali pomoc, średnio czekali na nią od 41 do 63 dni. Najdłuższy czas oczekiwania wyniósł ponad pół roku.
Jak ustaliła kontrola NIK, w latach 2021-2022 dostępność do rehabilitacji pocovidowej była nierówna. Najtrudniejsza sytuacja była w województwie śląskim, gdzie na 36 powiatów w 18 nie było dostępu do rehabilitacji pocovidowej, a w 2022 r. w 17.
Powikłania po COVID-19
Jak pokazują statystyki, prawie 1/3 pacjentów zmaga się z powikłaniami po przejściu COVID-19. Do najpoważniejszych należą: trudności z oddychaniem, uszkodzenie mięśnia sercowego czy zakrzepy zagrażające życiu.
We wrześniu 2020 r. Ministerstwo Zdrowia uruchomiło pierwszy program obejmujący rehabilitację pocovidową. W kwietniu 2021 r. rosło zapotrzebowanie na rehabilitację, więc Narodowy Fundusz Zdrowia wraz z Funduszem Przeciwdziałania COVID-19 uruchomili dwa kolejne programy:
- rehabilitacji pocovidowej, którego celem była poprawa sprawności oddechowej, wydolności wysiłkowej i krążeniowej, siły mięśniowej i ogólnej sprawności fizycznej oraz wsparcia zdrowia psychicznego pacjentów;
- fizjoterapii pocovidowej, którego celem było wspomaganie pełnego powrotu pacjentów do zdrowia i aktywności (w tym zawodowej) – poprawa tolerancji wysiłku fizycznego, zmniejszenie natężenia objawów związanych z przebyciem COVID- 19, edukacja „ozdrowieńców” w zakresie samodzielnego radzenia sobie z objawami pocovidowymi.
W marcu 2022 r. Ministerstwo Zdrowia zakończyło programy rehabilitacyjne. Tym samym dało świadczeniodawcom niecałe 3 miesiące na zrealizowanie wstawionych skierowań. Warto również zaznaczyć, iż w tym czasie w placówkach szpitalnych przebywało jeszcze ponad 4 tys. chorych. Jak pokazują dane, zrealizowano jedynie 44% wydanych skierowań.
Brak kontroli
Nierównomierny dostęp do rehabilitacji wynikał z faktu, iż przede wszystkim realizacja programów nie została dopasowana do realnych potrzeb pacjentów. Przystąpienie do programów związane było z koniecznością spełnienia wysokich wymagań stawianych przez Fundusz. Kontrola NIK wykazała również, iż wystąpiły nieprawidłowości związane z kwalifikowaniem pacjentów do leczenia. U 5 z 10 świadczeniodawców stwierdzono, iż w połowie placówek była niekompletna dokumentacja.
Kontrola przeprowadzona przez NIK pokazała także, iż w latach 2021-2022 Departament Kontroli NFZ, ani żaden z pięciu badanych oddziałów Funduszu, nie prowadziły kontroli dotyczących udzielania świadczeń rehabilitacji pocovidowej. W związku z wynikami kontroli, NIK skierowała wnioski do prezesa NFZ. Po pierwsze przeprowadzenie weryfikacji naliczania i wypłacania środków wydatkowanych na świadczenia udzielone w ramach programów. Po drugie NIK wystąpił z wnioskiem o rozważenie wprowadzenia nowego produktu rozliczeniowego.
Źródło: pulsmedycyny.pl