Cholesterol sam w sobie nie jest wrogiem człowieka. Z jego udziałem organizm wytwarza niezbędne hormony, witaminę D i kwasy żółciowe. Problem zaczyna się wtedy, gdy jego stężenie przekracza normy, a "zła" frakcja LDL zaczyna odkładać się w ścianach naczyń krwionośnych. Wysoki poziom tego związku może prowadzić do poważnych chorób serca, układu krążenia, a także do miażdżycy. Jednak te schorzenia nie rozwijają się z dnia na dzień. Często postępują po cichu, przez lata zaniedbań. Dobra wiadomość jest taka, iż można trzymać cholesterol w ryzach. Wystarczy stosować się do kilku prostych zasad.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego rodzice zwlekają z zaprowadzeniem dziecka do lekarza?
Co najszybciej zbija zły cholesterol? Przede wszystkim: dobre nawyki
Wieczór to czas, który z pozoru wydaje się neutralny dla zdrowia. Ot, chwila wytchnienia, serial, mała przekąska, może kieliszek wina... Tymczasem uznana i ceniona dietetyczka sportowa, cytowana przez serwis eatingwell.com ostrzega: niektóre nawyki po godzinie 17 mogą utrudniać walkę z wysokim cholesterolem. Wskazuje ona cztery pułapki, których lepiej unikać, jeżeli zależy nam na dobrych wynikach i zdrowiu.
Podjadanie bez kontroli. - Nadmierne kalorie i brak aktywności wieczorem sprawiają, iż łatwiej odkładają się w formie tłuszczu. Wybieraj produkty bogate w składniki odżywcze lub zrezygnuj z przekąski, jeżeli nie jesteś naprawdę głodny - mówi Jennifer O’Donnell-Giles. Ekspertka podkreśla, iż wielu z nas je wieczorem z nudów, nie z potrzeby organizmu.
Alkohol na dobranoc to zły pomysł. Choć lampka wina może wydawać się relaksująca, wieczorne picie zaburza gospodarkę tłuszczową organizmu. - Alkohol późnym wieczorem zwiększa poziom trójglicerydów, zaburza sen i może prowadzić do niezdrowych wyborów żywieniowych - wyjaśnia dietetyczka. Zamień procenty na wodę z owocami, herbatę ziołową lub domowy mocktail, a ciało z pewnością to odczuje.
Tłuste i słodkie przekąski. Chipsy, ciastka, fast foody - wszystko to jest kopalnią tłuszczów nasyconych i cukrów prostych. - Zamiast tego wybieraj kolacje oparte na pełnowartościowych produktach, z błonnikiem, chudym białkiem i zdrowymi tłuszczami - zaleca O’Donnell-Giles. Zmiana wieczornych nawyków to nie tylko przysługa dla sylwetki, ale i dla tętnic.
Nieregularny sen. Niestabilny rytm dobowy szkodzi nie tylko regeneracji, ale i cholesterolowi. - Sen ma większy wpływ na cholesterol, niż się wydaje. Jego niedobór może zwiększyć LDL i obniżyć HDL - ostrzega ekspertka. Dlatego warto kłaść się regularnie, unikać ekranów na godzinę przed snem i nie sięgać po ciężkie posiłki tuż przed zaśnięciem.
Podjadaniefot. eternalcreative/ iStock
Czy ruch obniża cholesterol? Warto się trochę pomęczyć dla lepszych wyników
Zaskoczeniem dla niektórych może być fakt, iż cholesterol reaguje na ruch. I to nie tylko w teorii, bo potwierdzają to badania Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Regularna aktywność fizyczna potrafi zdziałać więcej niż niejedna dieta-cud: obniża poziom trójglicerydów, redukuje LDL i zwiększa HDL, czyli ten "dobry" związek. Ale spokojnie, to nie znaczy, iż musisz od razu brać się za maratony. Wystarczy umiarkowany wysiłek, np. codzienny spacer, jazda na rowerze, taniec, pływanie czy marszobieg. Co ważne, aktywność powinna trwać od 20 do 60 minut i być powtarzana co najmniej trzy razy w tygodniu. Najlepiej, jeżeli podczas treningu jesteś w stanie swobodnie rozmawiać i odczuwasz jedynie lekkie przyspieszenie oddechu. To znak, iż intensywność jest odpowiednia.
Eksperci zalecają również, by tygodniowy wydatek energetyczny z aktywności fizycznej przekraczał 1000 kcal. To mniej więcej 3 godziny spokojnego marszu lub 1,5 godziny szybszej jazdy na rowerze. Brzmi całkiem realnie, prawda? Dlatego jeżeli chcesz zadbać o tętnice, a przy okazji poprawić jakość snu, zacznij od zwykłego spaceru. Zamiast windy wybieraj schody, a zamiast kolejnego odcinka serialu spędź pół godziny na świeżym powietrzu. To niewiele, a ciało gwałtownie poczuje różnicę. Z której z tych rzeczy najtrudniej jest Ci zrezygnować wieczorem? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.