Jestem absolutnie przekonany, iż wszystko, co robiliśmy w trakcie pandemii było zgodne z prawem – powiedział minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, odnosząc się do raportu NIK ws. działań rządu w czasie pandemii. Zapowiedział, iż o ile będą w tej kwestii jakieś sprawy kierowane do sądu to nie będzie „chował się za immunitetem”.
Minister cyfryzacji został zapytany w środę o zaprezentowany we wtorek raport NIK ws. działań rządu w czasie pandemii. Pytanie padło podczas debaty liderów list PO i PiS w okręgu olsztyńskim, którą zorganizował lokalny portal internetowy olsztyn.com.pl. Janusza Cieszyńskiego o raport NIK zapytał lider listy KO poseł Janusz Cichoń.
„Jeżeli zostanę wybrany do Sejmu, o ile będą w tej kwestii (zakupu respiratorów – PAP) jakieś sprawy kierowane przeciwko mnie do sądu, to ja deklaruję, iż nie będę, jak wasi liderzy np. pan (Tomasz) Grodzki, chował się za immunitetem. Ja jestem absolutnie przekonany, iż wszystko, co robiliśmy w trakcie pandemii było zgodne z prawem” – powiedział Cieszyński. Dodał, iż w jego ocenie kwestia zakupu respiratorów „jest bardzo jasna”. Jak mówił, „w kwietniu 2020 roku nie było sprzętu dostępnego nigdzie na świecie”. „Miałem rekomendację od prof. Radosława Owczuka, krajowego konsultanta ds. anestezjologii i intensywnej terapii, iż sprzęt, który został zaoferowany przez firmę, którą zarekomendowała Agencja Wywiadu, jest potrzebny do ratowania życia i zdrowia pacjentów. Ponadto ta oferta i firma była zweryfikowana przez CBA. W tej sprawie jest pełna dokumentacja” – podkreślił minister Cieszyński.
„Miałem do wyboru albo nie zrealizować zakupów, których oczekiwali ode mnie medycy, eksperci, a choćby posłowie PO, bo oni też kierowali w tej sprawie interpelacje. o ile ktoś mnie chce rozliczać z zakupów tego sprzętu, to ja jestem do państwa dyspozycji” – powiedział Janusz Cieszyński.
Prezes NIK Marian Banaś poinformował we wtorek, iż NIK po skontrolowaniu działania organów państwa i instytucji w czasie pandemii, zbadaniu funkcjonowania szpitali tymczasowych i sprawdzeniu wypłat dodatków covidowych skierowała 9 zawiadomień do prokuratury i wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Trzy ze złożonych do prokuratury zawiadomień dotyczą zakupu respiratorów przez ministra zdrowia i szefa KPRM.