U 12-letniego chłopca cierpiącego na ciężką epilepsję w październiku ubiegłego roku wszczepiono do czaszki jako pierwszemu pacjentowi na świecie neurosymulator, który zmniejszył u niego o 80 proc. liczbę dziennych napadów padaczkowych.
Neurosymulator wysyła sygnały elektryczne głęboko do mózgu. Zabieg wszczepienia urządzenia, który trwał osiem godzin, przeprowadzono w październiku ubiegłego roku, w ramach badania klinicznego w szpitalu Great Ormond Street w Londynie, kiedy Oran Knowlson miał 12 lat.
Chłopiec cierpi na zespół Lennoxa-Gastauta – oporną na leczenie postać padaczki, na którą zachorował w wieku trzech lat. Od tego czasu miewał po kilkadziesiąt napadów dziennie.
Przypadek Orana jest częścią projektu CADET – serii badań oceniających bezpieczeństwo i skuteczność głębokiej stymulacji mózgu w leczeniu ciężkiej padaczki, w którym partnerstwo objęły Great Ormond Street Hospital, University College London, King's College Hospital i Uniwersytet Oksfordzki.