Wstydliwa i śmiertelna jakość powietrza w Polsce ►

termedia.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: PAP/Wojciech Olkuśnik


– To wstyd, żeby Polska miała najgorszą jakość powietrza w Unii Europejskiej – mówił dr hab. n. med. Tadeusz Zielonka, pulmonolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, wyliczając, iż jeżeli chodzi o pyły zawieszone i stężenia benzo(a)pirenu zajmujemy pierwsze miejsce wśród wszystkich państw kontynentu.



Tadeusz Zielonka 24 października uczestniczył w posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu do spraw Profilaktyki Nowotworowej – Rak Stop.

Ekspert zaczął od epidemiologii polskich nowotworów.

– Cofnijmy się o 60 lat. Na co wtedy umierali Polacy? Głównie na raka żołądka. Minęło kilkadziesiąt lat i na pierwsze miejsce wysunął się rak płuca – wcześniej zarówno u kobiet, jak i mężczyzn zajmował odległą pozycję. Jest gorzej, mimo iż bardziej dbamy o swoje zdrowie. Jak to możliwe? Chodzi o jakość powietrza – stwierdził.

– To wstyd, żeby Polska miała najgorszą jakość powietrza w Unii Europejskiej – mówił dr Tadeusz Zielonka, wyliczając, iż jeżeli chodzi o pyły zawieszone i stężenia benzo(a)pirenu zajmujemy niechlubne pierwsze miejsce wśród wszystkich państw kontynentu.

– Najgorszy jest jednak fakt, iż nasz kraj to ten, który robi najmniej, by sytuację tę poprawić – zwrócił uwagę.

– Powtórzę, zwróćmy uwagę na normy benzo(a)pirenu – są przekroczone wielokrotnie. Ich dopuszczalna wartość jest regulowana unijnymi przepisami, a mimo to jako obywatel jestem eksponowany na stężenia kilkukrotnie większe, niż dopuszcza prawo – ocenił.

Aby podkreślić, jak jest źle, podał przykład pandemii COVID-19.

– Wtedy sytuacja zmusiła nas do wprowadzenia izolacji społecznej, dzięki której udało się ograniczyć liczbę zakażeń SARS-CoV-2. Niezamierzonym skutkiem tych działań było mniejsze zanieczyszczenie powietrza, co spowodowało istotnie mniej ogólnej śmiertelności – i to mimo zgonów, do jakich doprowadziła choroba COVID-19 i utrudnienia w dostępie do służby zdrowia – zaznaczył.

– To paradoks, ale wynika on z tego, iż poprawa jakości powietrza w wyniku izolacji społecznej przełożyła się na zmniejszenie śmiertelności z powodu innych chorób, w tym głównie chorób układu krążenia i układu oddechowego – przyznał dr hab. Tadeusz Zielonka, który jest również przewodniczącym Koalicji Lekarzy i Naukowców na rzecz Zdrowego Powietrza.

– Zanieczyszczenia powietrza – na przykład przez pyły zawieszone PM2,5 i PM10, tlenki azotu, tlenki siarki i tlenki węgla odpowiedzialne są za choroby układu oddechowego oraz przyczyniają się do wielu innych schorzeń, w tym szczególnie układu krążenia – wyliczał.

Fragment posiedzenia poniżej.

Idź do oryginalnego materiału