Wstępne to wibrioza, nie cholera. realizowane są badania pacjenta z Lublina

radio.lublin.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: Wstępne to wibrioza, nie cholera. Trwają badania pacjenta z Lublina


Zarówno objawy pacjentki ze Stargardu, jak i pacjenta z Lublina, u których potwierdzono wykrycie materiału genetycznego przecinkowca cholery (vibrio cholerae), wskazują na wibriozę, a nie cholerę. Chodzi o lekki przebieg choroby.

Jak wyjaśnia wirusolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, prof. Agnieszka Szuster – Ciesielska, krętki cholery mogą być toksynotwórcze lub nietoksynotwórcze. Te pierwsze wywołują silne objawy chorobowe cholery, których nie doświadczają wspomniani pacjenci. – Dlatego, iż to toksyna, która oddziałuje z komórkami jelitowymi powoduje te bardzo uporczywe objawy chorobowe, jak biegunka, wymioty, wysoka temperatura i następuje bardzo gwałtownie odwodnienie. Lekarze w oparciu o objawy zarówno tej pani ze Stargardu, jak i pana z Lublina, którzy mają łagodne objawy, stwierdzili, iż nic nie wskazuje na to, aby to był przypadek cholery, tylko właśnie tej wibriozy, czyli krętek cholery, który nie produkuje toksyny.

W przypadku pacjentki ze Stargardu w wyniku przeprowadzonych badań wykluczono wystąpienie cholery. Stwierdzono wibriozę czyli zakażenie przecinkowcem cholery nie produkującym toksyny. U żadnej z osób objętych kwarantanną i nadzorem sanitarnym nie rozwinęły się objawy tej choroby, w związku z tym zakończono postępowanie sanitarne.

W przypadku pacjenta z Lublina trwa oczekiwanie na zakończenie badań mikrobiologicznych, do tego czasu wdrożono prewencyjną 5-dniową kwarantannę domową dla osób z najbliższego kontaktu, czyli standardową procedurę postępowania w takich sytuacjach.

MaK/ opr. DySzcz

Fot. pixabay.com

Idź do oryginalnego materiału