Neurokosmetyki - co to takiego?
Neurokosmetyki to nowatorski obszar kosmetologii, który łączy dermatologię z neurobiologią, koncentrując się na interakcji między skórą a układem nerwowym. Nie jest to kolejny trik marketingowy, a naukowo potwierdzone działanie. Skóra to silnie unerwiony organ o dużej inteligencji biologicznej. Ściśle współpracuje z układem nerwowym i hormonalnym. W jej strukturze znajdują się miliony zakończeń nerwowych, które odbierają bodźce dotykowe, cieplne czy bólowe i przekazują je do mózgu. Co szczególnie interesujące w kontekście neurokosmetyków, skóra potrafi też lokalnie reagować na stres, niemal niezależnie od reszty organizmu.Reklama
Naukowcy odkryli, iż skóra potrafi wytwarzać i reagować na takie substancje jak kortyzol (hormon stresu), endorfiny (hormony szczęścia), serotoninę czy dopaminę. W odpowiedzi na bodźce środowiskowe, jak zanieczyszczenia, promieniowanie UV czy stres psychiczny, skóra uruchamia tzw. lokalną oś neuro-immuno-endokrynną. Oznacza to, iż może sama produkować pewne neuroprzekaźniki i hormony oraz modulować stan zapalny, odporność czy regenerację.
To właśnie na tej wiedzy opiera się idea produktów pielęgnacyjnych, które oddziałują na neuroprzekaźniki w skórze i pomagają jej lepiej radzić sobie ze stresem i odzyskiwać równowagę. Dzięki składnikom takim jak adaptogeny czy neuropeptydy neurokosmetyki mogą realnie wpływać na poziom kortyzolu, zwiększać produkcję endorfin i poprawiać samopoczucie skóry - a tym samym również jej wygląd.
Krem, który reguluje poziom kortyzolu - jak to działa?
Neurokosmetyki opierają swoje działanie na składnikach aktywnych, które wpływają na funkcjonowanie układu nerwowego skóry, a szczególnie na poziom kortyzolu oraz produkcję endorfin. W skład takich kremów wchodzą ekstrakty roślinne o udowodnionym działaniu biologicznym. Przykładem są wyciągi z roślin strączkowych, które potrafią obniżyć poziom kortyzolu w komórkach skóry choćby o kilkadziesiąt procent w ciągu kilku godzin oraz stymulować syntezę β-endorfin.
Inne składniki, takie jak ekstrakty z indygo czy roślin alpejskich, działają na poziomie receptorów GABA. Wykazują adekwatności przeciwzapalne, łagodzące i wspomagające równowagę psychoneurologiczną skóry. W kosmetykach tego typu często znajdują się również adaptogeny - rośliny takie jak żeń-szeń, ashwagandha czy wąkrota azjatycka. Pomagają one skórze przystosować się do czynników stresowych, wzmacniają jej odporność i wspierają mechanizmy naprawcze.
Uzupełnieniem są peptydy biomimetyczne i neuropeptydy, które wspierają komunikację między komórkami, stymulują produkcję kolagenu i elastyny oraz poprawiają mikrokrążenie i poziom nawilżenia. Wszystkie te substancje wspólnie wpływają na ograniczenie reakcji stresowych skóry. Przywracają jej równowagę fizjologiczną i poprawiają jej wygląd oraz komfort. Badania potwierdzają, iż takie składniki nie tylko pielęgnują, ale realnie wpływają na mechanizmy neurobiologiczne, które zachodzą w skórze.
Dla kogo neurokosmetyki?
Pielęgnacja neurokosmetyczna została stworzona przede wszystkim dla osób, których skóra jest wrażliwa, reaktywna lub łatwo ulega podrażnieniom. Szczególnie dobrze sprawdza się u osób zamieszkałych w dużych miastach, narażonych na działanie smogu, zanieczyszczeń środowiskowych i sztucznego światła, które wpływają negatywnie na równowagę neurohormonalną skóry.
To także skuteczne rozwiązanie dla tych, którzy doświadczają przewlekłego stresu, zmęczenia, braku snu lub napięcia emocjonalnego - czynników, które bezpośrednio przekładają się na osłabienie funkcji ochronnych skóry i przyspieszenie procesów starzenia.
Neurokosmetyki są również wartościowym wsparciem w walce z problemami dermatologicznymi, takimi jak atopowe zapalenie skóry, trądzik różowaty czy łuszczyca, gdzie stres psychiczny może nasilać objawy.
W okresie okołomenopauzalnym, kiedy wahania hormonalne zaburzają gospodarkę kortyzolową i wpływają na strukturę skóry, neurokosmetyki pomagają przywrócić jej komfort i równowagę. Sprawdzą się też w pielęgnacji uzupełniającej po zabiegach medycyny estetycznej. Wspierają procesy regeneracyjne i łagodzą podrażnienia.
Po neurokosmetyki coraz częściej sięgają również osoby, które szukają holistycznego podejścia do urody - połączenia pielęgnacji z troską o emocjonalny i fizjologiczny dobrostan skóry.
Źródła:
Rizzi, Vito, et al. "Neurocosmetics in skincare—the fascinating world of skin-brain connection: a review to explore ingredients, commercial products for skin aging, and cosmetic regulation." Cosmetics 8.3 (2021): 66. [do.i. https://www.mdpi.com/2079-9284/8/3/66].
Singh, Astha, Shikha Baghel Chauhan, and Indu Singh. "Neurocosmetics: exploring the intersection of neuroscience and cosmetics." Current Cosmetic Science (2025). [do.i. https://www.benthamdirect.com/content/journals/cosci/10.2174/0126667797354459250204052908].
Haykal, Diala, et al. "Beyond Beauty: Neurocosmetics, the Skin-Brain Axis, and the Future of Emotionally Intelligent Skincare." Clinics in Dermatology (2025). [do.i.: https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0738081X25001427].
CZYTAJ TAKŻE: