Woda po ogórkach kiszonych zawiera groźny składnik. Mało kto zwraca na to uwagę

zdrowie.wprost.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Kiszone ogórki Źródło: Shutterstock / Flegere


Woda po ogórkach kiszonych ma wiele cennych adekwatności. Wypijana w nadmiarze ma jednak bardzo szkodliwy wpływ na organizm. Przestrzega przed nim dietetyk Michał Wrzosek. Wszystko przez jeden składnik.


Woda po ogórkach kiszonych jest źródłem probiotyków, witamin oraz mikroelementów. Napój wzmacnia mechanizmy obronne układu odpornościowego i zmniejsza ryzyko infekcji. Poprawia kondycję skóry, włosów i paznokci. Jednocześnie wspiera procesy detoksykacyjne zachodzące w organizmie. Przyspiesza przemianę materii. Pobudza jelita do pracy i zapobiega zaparciom. Reguluje rytm wypróżnień oraz wydzielanie soków żołądkowych. Jednak choćby tak zdrowy i pożyteczny produkt ma swoją „ciemną stronę”. Zwraca na nią uwagę dietetyk Michał Wrzosek w jednym z postów opublikowanych w mediach społecznościowych.


Dlaczego woda po ogórkach kiszonych może szkodzić?


Woda po ogórkach kiszonych zawiera duże ilości soli. Składnik ten – spożywany w nadmiarze – źle oddziałuje na człowieka i zwiększa ryzyko wystąpienia wielu problemów zdrowotnych. Podnosi ciśnienie tętnicze krwi, co sprzyja rozwojowi chorób układu sercowo-naczyniowego, takich jak na przykład miażdżyca, nadciśnienie, udar mózgu czy zawał serca. Ponadto sól wywiera negatywny wpływ na nerki i zatrzymuje wodę w organizmie. Jak zauważa Michał Wrzosek, ta przyprawa jest w tej chwili nadużywana przez Polaków. „Woda po ogórkach kiszonych w 100 mililitrach zawiera około 2,5 grama soli, także pij ją z umiarem” – podkreśla dietetyk.


Jaka dawka wody po ogórkach kiszonych jest uznawana za bezpieczną? Specjaliści rekomendują, by wypijać nie więcej niż 100-200 mililitrów dziennie. Warto przy tym ograniczyć spożycie soli pochodzącej z innych źródeł. Przyjmuje się, iż dorosły człowiek powinien spożywać maksymalnie 5 gramów tego składnika w ciągu doby. Tymczasem Polacy przekraczają zalecaną dawkę choćby trzykrotnie. Oznacza to, iż w dziennie zjadają około 15 gramów soli. To zatrważające ilości.


W jakich produktach „ukrywa się” sól?


Sól można znaleźć w wielu różnych produktach spożywczych wykorzystywanych na co dzień w kuchni. Chodzi między innymi o pieczywo, wędliny, konserwy, żółte sery czy płatki kukurydziane. Jej istotnym źródłem są również przekąski, desery, sosy i gotowe dania dostępne w sklepach. Bardzo często doprawiamy solą przyrządzane od zera potrawy. Dodajemy ją do ziemniaków, ryżu, kasz, warzyw i mięs. Z powodzeniem można jednak ten produkt zastąpić. Wystarczy sięgnąć po majeranek, oregano, zioła prowansalskie, bazylię, kolendrę, lubczyk itp.
Idź do oryginalnego materiału