Kilka proc. dzieci rodzi się przedwcześnie
Około 7 proc. dzieci rodzi się przedwcześnie. Chociaż nie jest to duży odsetek, jeżeli weźmie się pod uwagę wszystkie powikłania tej sytuacji, może ona mieć znaczące konsekwencje na poziomie populacji – zauważają autorzy publikacji, która ukazała się w piśmie „Pediatrics”. Naukowcy z trzech brytyjskich uniwersytetów — w Yorku, Leeds i Leicester — przeanalizowali dane z ponad 75 badań z całego świata, w których wzięło udział łącznie ponad osiem milionów dzieci.
Naukowcy wyliczyli, iż skrócenie ciąży o każdy dodatkowy tydzień wiązało się z wyższym ryzykiem różnych zaburzeń rozwojowych. choćby w przypadku porodów między 37. a 38. tygodniem ciąży ryzyko to, choć nieznacznie, przez cały czas było większe. Jednym z najczęstszych zaburzeń spowodowanych przedwczesnym porodem było opóźnienie rozwoju mowy: dotyczyło 222 na 1000 dzieci urodzonych pomiędzy 32. a 36. tygodniem ciąży, w porównaniu z 47 na 1000 dzieci urodzonych w terminie. Wyraźne różnice były też w przypadku trudności z nauką na poziomie szkoły podstawowej: miało je 300 na 1000 dzieci urodzonych jako umiarkowane wcześniaki oraz 160 na 1000 dzieci donoszonych.
14 razy wyższe ryzyko
Wyniki badania sugerują także, iż u niemowląt urodzonych między 32. a 33. tygodniem ryzyko porażenia dziecięcego jest 14 razy wyższe niż u maluchów, które przyszły na świat o czasie. Zabrane dowody pokazały, iż trudności, z jakimi borykają się dzieci urodzone między 32. a 38. tygodniem ciąży, utrzymują się przez całe dzieciństwo, włączając w to lata szkolne.
– Chociaż nasze badanie pokazuje zwiększone ryzyko różnych zaburzeń u dzieci urodzonych jako umiarkowane wcześniaki, to trzeba pamiętać, iż większości z nich te problemy nie dotkną — uspokaja główna autorka publikacji dr Katherine Pettinger z Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu w Yorku.
– Przyczyny naszych odkryć nie są jeszcze jasne, ale widzimy, iż mózgi dzieci urodzonych zaledwie kilka tygodni wcześniej dojrzewają inaczej niż tych donoszonych. Możliwe, iż poród między 32. a 38. tygodniem ciąży zakłóca ewolucję połączeń nerwowych, potencjalnie przyczyniając się do tego typu zaburzeń — wyjaśnia.
Zdaniem dr Pettinger wiele dzieci przychodzi na świat przedwcześnie z powodu poważnych stanów, zagrażających im lub ich matkom, takich jak np. stan przedrzucawkowy. – Jednak w niektórych innych przypadkach zrozumienie długoterminowych konsekwencji porodu przed terminem mogłoby wpłynąć na podejmowanie decyzji położniczych — podkreśla badaczka.
– Dane pokazują, iż skutki o kilka tygodni wcześniejszego porodu są widoczne choćby w wieku szkolnym. Dlatego rozsądne jest, aby nauczyciele byli informowani, jeżeli ich uczniowie urodzili się przedwcześnie, aby mogli ich wspierać w odpowiedni sposób — podsumowuje dr Pettinger.