Lekarze i pielęgniarki zalecają, aby odwiedzający pacjentów zakładali maseczki ochronne. Do chorych na sale wchodzą też zwykle pojedyncze osoby. Duży wzrost zachorowań spowodował natężenie zachowań ochronnych.
– To nie są jednak obostrzenia, a jedynie zalecenia – mówi dr Łukasz Michalak, dyrektor szpitala w Łęczycy. – Nie zawieszaliśmy żadnych kartek informujących o wymaganym zachowaniu, maseczkach i wchodzeniu do sal z chorymi w pojedynkę. Zresztą osoby z zewnątrz z reguły same zakładają maseczki i dbają o to, aby swoimi odwiedzinami nie pogorszyć stanu pacjentów.
Dyrektor przyznaje, iż w ciągu ostatnich tygodni znacznie wzrosła liczba chorych, głównie z powikłaniami grypowymi.
– Szczególnie dla starszych osób grypa jest niebezpieczna. Nie mam na szczęście informacji, aby z powodu grypy któryś z naszych pacjentów zmarł. Wydaje się też, iż fala zachorowań na grypę już powoli za nami – dodaje szef łęczyckiego ZOZ-u.
