W Łodzi...

tete-bieganiemojapasja.blogspot.com 18 godzin temu
wczoraj spacerowanie na dystansie ponad sześciu kilometrów to biegania nie było;)
Dzisiaj od rana jakiś zapchany nos:( skrobanie w gardle:( Czyżby baza wirusów została uaktualniona o łódzkie zarazki he,he...
Do południa obowiązki - rzecz święta! więc dopiero przed siedemnastą hajda na stałą przydomową trasę:) Spokojna dziewiątka. Trzecia w tym tygodniu i pewnie nie ostatnia hi,hi...
Temperatura +25 i gdyby nie orzeźwiający wiatr byłoby trudno. Wydolnościowo okej, ale nogi ciężkie:( Cóż nie zawsze jest łatwo i przyjemnie;)
Czasami trzeba się pomęczyć he,he... Mimo wszystko było fajnie:))
Kolejne kilometry dodane do akcji i będą prawdopodobnie kolejne. Zachęcam do przyłączenia się do klubu.
Cytat dnia:
„Pracuj mocniej nad sobą niż nad swoją pracą.” - Jim Rohn
Przysłowia:
„Na Jana Nepomucena (21.05) wiadoma już zboża cena”
  • „Gdy w maju żołądź dobrze okwita, dobry rok zawita”
  • „Gdy się grzmot w maju odezwie na wschodzie, rok sprzyja sianu i zbożu w urodzie”
Idź do oryginalnego materiału