– O tej historii dowiedzieliśmy się z artykułów prasowych i zainteresowaliśmy się tematem – przyznał dr Kilian Schrober z Uniwersytetu Erlangen-Norymberga. – Mężczyznę poddaliśmy różnym testom, by dokładnie określić, jak układ odpornościowy zareagował na szczepienie.
Przypomnijmy, iż szczepionki przeciw covidowi (Moderny i Pfizera) zawierają cząsteczki mRNA, dzięki którym organizm „uczy się”, jak walczyć z wirusem. Naukowcy obawiali się, iż w przypadku wspomnianego pacjenta mogło dojść do nadmiernej stymulacji układu odpornościowego, jednak nie znaleziono na to dowodów. Nic też nie wskazywało, iż pacjent kiedykolwiek został zakażony covidem.
Lepiej tego nie powtarzać
Zdaniem dr. Schobera, nie należy jednak popierać przyjmowania nadmiernej liczby dawek szczepionki w przekonaniu, iż wzmocni to nabytą odporność. – Aktualne badania wskazują, iż preferowanym postępowaniem jest szczepienie składające się z trzech dawek w połączeniu z regularnymi dawkami przypominającymi dla grup szczególnie wrażliwych – stwierdzili naukowcy na swej uniwersyteckiej stronie internetowej. Nic więc nie wskazuje na potrzebę zwiększania liczby dawek.
Zastanawiające natomiast jest, w jaki sposób 62-letni Niemiec mógł w ogóle zdobyć 217 szczepionek przeciwko covidowi. Tym jednak zajmuje się już prokuratura zarzucająca mu oszustwa.