Każdy z nas może paść ofiarą oszustów, których działania w ostatnim czasie przybrały na sile. Wielu z nas słyszało już o oszustwie na BLIK-a, ale wciąż dajemy się zaskoczyć oszustom. Dlaczego?
Oszuści od BLIK-a (szybkie płatności, wypłaty pieniędzy z bankomatów) które są realizowane po wpisaniu 6 tymczasowych cyfr z aplikacji bankowej.
Scenariusz jest prawie zawsze ten sam. Na messengerze odzywa się do nas mniej lub bardziej bliski znajomy. Pyta się: „Masz może blika?”. jeżeli odpowiemy twierdząco pojawia się uzasadnienie i obietnica korzyści. Czasami początek jest trochę inny: „Hej, jesteś?” „Mógłbyś opłacić mi coś blikiem? Ja ci odeślę bo mi coś nie działa”. Następnie pada prośba o podanie kodu. Co się dalej dzieje z pieniędzmi?
Tu są najczęściej dwa scenariusze. Oszust próbuje wypłacić pieniądze z bankomatu. Warto zapamiętać w jakim mieście i przy której ulicy znajduje się bankomat. Co istotne do tego momentu jeszcze nie tracimy pieniędzy, bo nie zatwierdziliśmy w aplikacji tej transakcji. W innym scenariuszu oszust transferuje pieniądze przez np. serwis billbird.pl
W każdym z przypadków warto poinformować znajomych w sposób inny niż messenger (bo tam siedzi już oszust), iż ktoś im się włamał na konto na facebooku. Powinni natychmiast wejść na stronę www.facebook.com/hacked i wybrać „ktoś dostał się do mojego konta bez mojej zgody”. Następnie trzeba przygotować dokument tożsamości, który zostanie sfotografowany przez facebooka. W ten sposób w ciągu kilku minut odzyskamy dostęp do konta. Ważne jest zmienić hasła zarówno na facebooku jak i poczcie e-mail, bo to najczęściej tam najpierw oszust „włamuje się”.
Jeśli utraciliście pieniądze, należy udać się na policję i zgłosić oszustwo. Polskim policjantom coraz częściej udaje się zatrzymywać sprawców tego procederu. jeżeli nie zgłosicie, to ktoś inny może paść ich ofiarą np. wasi mniej zorientowani w internecie bliscy.