
- Prawie wszystkie komercyjne środki czyszczące, w tym niektóre z "zielonymi" etykietami, uwalniają szkodliwe lotne związki organiczne (LZO), które są związane z problemami z oddychaniem, rakiem i problemami z płodnością.
- Badanie wykazało 193 niebezpieczne lotne związki organiczne w 30 popularnych środkach czyszczących, z których niektóre utrzymują się przez wiele godzin i przekraczają europejskie limity bezpieczeństwa.
- Narażenie na LZO może powodować natychmiastowe podrażnienie i długotrwałe uszkodzenia, w tym astmę, uszkodzenie narządów i zaburzenia endokrynologiczne.
- W Stanach Zjednoczonych nie ma egzekwowalnych limitów LZO dla środków czyszczących, co naraża konsumentów na wprowadzające w błąd "naturalne" twierdzenia. Bardziej rygorystyczne normy w Europie uwypuklają tę lukę.
- Bezzapachowe, certyfikowane produkty ekologiczne (np. EPA Safer Choice) emitują mniej lotnych związków organicznych, ale eksperci wzywają do ściślejszego nadzoru i przejścia na rozwiązania roślinne, aby uniknąć ukrytych zagrożeń w komercyjnych domowych środkach czyszczących.
Prawie każdy komercyjny środek czyszczący w amerykańskich domach uwalnia setki toksycznych chemikaliów do powietrza, stwarzając zagrożenie dla zdrowia układu oddechowego i płodności oraz zwiększając ryzyko zachorowania na raka, zgodnie z niedawnym badaniem przeprowadzonym przez Environmental Working Group (EWG).
Naukowcy przetestowali 30 popularnych domowych środków czyszczących – w tym spraye do szkła, odplamiacze i odświeżacze powietrza – i odkryli, iż wszystkie oprócz jednego emitują lotne związki organiczne (LZO). Enoch z Brighteon.AI wyjaśnia, iż narażenie na LZO może powodować natychmiastowe objawy, takie jak podrażnienie oczu, nosa i gardła, bóle głowy i nudności. Długotrwałe narażenie może prowadzić do uszkodzenia wątroby, nerek i układu nerwowego, pogorszenia astmy, a choćby spowodować raka.
W badaniu, opublikowanym w Chemosphere, przeanalizowano najlepiej sprzedające się środki czyszczące od głównych sprzedawców detalicznych, takich jak Walmart, Amazon i Home Depot, w okresie od grudnia 2019 r. do maja 2022 r. Naukowcy przeprowadzili symulację rzeczywistego użytkowania, rozpylając produkty w szczelnej komorze i mierząc emisje lotnych związków organicznych przez cztery godziny.
Niepokojące jest to, iż dziesięć produktów testowanych w badaniu przekroczyło europejskie normy bezpieczeństwa, a niektóre lotne związki organiczne utrzymywały się w powietrzu do czterech godzin po użyciu. Stwierdzono, iż choćby produkty reklamowane jako "zielone" i "przyjazne dla środowiska" uwalniają niebezpieczne poziomy tych chemikaliów.
Spośród 530 wykrytych lotnych związków organicznych, 193 zostały oznaczone jako niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego – niektóre z nich nie mają ustalonych bezpiecznych limitów narażenia, choćby w warunkach przemysłowych.
"Pobudka" dla konsumentów i organów regulacyjnych
"To badanie jest sygnałem alarmowym dla konsumentów, badaczy i organów regulacyjnych, aby byli bardziej świadomi potencjalnych zagrożeń związanych z licznymi chemikaliami przedostającymi się do naszego powietrza w pomieszczeniach" – powiedział dr Alexis Temkin, starszy toksykolog EWG i główny autor badania. Wyniki podkreślają pilną potrzebę ściślejszego nadzoru, ponieważ obecne przepisy w USA nie zawierają egzekwowalnych limitów LZO dla domowych środków czyszczących.
Opierając się na wynikach badania, największymi winowajcami były konwencjonalne produkty, takie jak środek do czyszczenia szkła HDX, środek do pielęgnacji drewna Scott's Liquid Gold i wielofunkcyjny środek czyszczący Lestoil, które emitują najwyższe poziomy LZO. Podczas gdy "zielone" produkty osiągały lepsze wyniki – uwalniając mniej więcej o połowę mniej lotnych związków organicznych – niektóre z nich przez cały czas przekraczały europejskie progi bezpieczeństwa. Bezzapachowe zielone środki czyszczące były najbezpieczniejsze, emitując prawie osiem razy mniej lotnych związków organicznych niż produkty konwencjonalne. Tylko jeden produkt – mydło Dr. Bronner's Pure-Castile, Baby Unscented – nie uwalniał żadnych wykrywalnych lotnych związków organicznych.
Zagrożenia dla zdrowia: od astmy po raka
Do najbardziej niepokojących zidentyfikowanych LZO należały 2-butoksyetanol i izopropanol, popularne środki odtłuszczające związane z podrażnieniem dróg oddechowych, bólami głowy i reakcjami skórnymi. Długotrwałe narażenie wiąże się z astmą zawodową, uszkodzeniem płuc, a choćby rakiem piersi, dzięki obecności dodatków zaburzających funkcjonowanie układu hormonalnego, takich jak ftalany i parabeny.
"Niektóre LZO są znacznie bardziej niebezpieczne niż inne, ale nie ustalono, które LZO lub mieszaniny LZO powodują najwięcej szkód" – powiedział dr David Andrews, starszy naukowiec EWG, w rozmowie z Daily Mail. "Wobec braku jasnych badań, które określałyby, jakie substancje chemiczne powodują szkody dla zdrowia, rozsądne jest zmniejszenie całkowitego narażenia na LZO".
Badania od dawna ostrzegają, iż profesjonalni sprzątacze są narażeni na podwyższone ryzyko astmy z powodu częstego narażenia na chemikalia. Pojawiające się dowody sugerują, iż dzieci w domach, w których intensywnie używa się środków czyszczących, mogą również być narażone na podwyższone ryzyko astmy. Poza zdrowiem, lotne związki organiczne przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza na zewnątrz, zwiększając szkody w środowisku.
Bezpieczniejsze alternatywy i luki regulacyjne
Badanie podkreśla znaczenie analizowania etykiet produktów – choćby tych, które twierdzą, iż są "naturalne" lub "nietoksyczne". Bezzapachowe, certyfikowane produkty ekologiczne (takie jak te z etykietami EPA Safer Choice lub Green Seal) oferują najniższą emisję. Wentylacja podczas czyszczenia i minimalizacja zużycia sprayu może również zmniejszyć narażenie na LZO.
(Powiązane: 7 prostych, przyjaznych dla środowiska zamian za bezpieczniejszy, bardziej ekologiczny dom.)
Zwolennicy twierdzą jednak, iż dobrowolne standardy branżowe są niewystarczające. W przeciwieństwie do Europy, Stany Zjednoczone nie mają federalnych limitów LZO dla domowych środków czyszczących, co naraża konsumentów na wprowadzający w błąd marketing. "Nie ma ustalonej bezpiecznej wartości narażenia ani limitu dla LZO, ani nie ma konkretnych przepisów zdrowotnych dotyczących emisji LZO z produktów czyszczących" – podkreślił Andrews.
Ponieważ przemysł środków czyszczących w USA stale się rozwija, badanie to stanowi kolejny dowód na to, iż przedmioty codziennego użytku mogą stanowić ukryte zagrożenie. Ponieważ organy regulacyjne pozostają w tyle, konsumenci muszą poruszać się po mrocznym krajobrazie niezweryfikowanych roszczeń. Na razie eksperci namawiają do wybierania prostych, roślinnych środków czyszczących i domagają się bardziej rygorystycznych norm bezpieczeństwa, ponieważ jeżeli chodzi o powietrze, którym oddychasz, "czyste" nie powinno odbywać się kosztem zdrowia.
Więcej powiązanych historii znajdziesz na Pollution.news.
Obejrzyj ten film, aby dowiedzieć się o toksycznych produktach gospodarstwa domowego, które powinieneś wyrzucić z domu.
Ten film pochodzi z kanału Daily Videos na Brighteon.com.