Turystyka stomatologiczna stała się w ostatnich latach jednym z najdynamiczniej rozwijających się segmentów rynku turystycznego. Wciąż nie brakuje osób, które decyduje się na podjęcie leczenia dentystycznego poza granicami swojego kraju – nierzadko łącząc leczenie z wypoczynkiem. Zjawisko to wynika przede wszystkim z różnic w kosztach leczenia, ale także jakości usług oraz dostępności nowoczesnych technologii.
Trendy te są szczególnie widoczne w Europie, gdzie łatwość przemieszczania się między państwami członkowskimi Unii Europejskiej dodatkowo sprzyja rozwojowi tego sektora.
W krajach Europy Zachodniej, takich jak Dania, Szwecja, Niderlandy, Niemcy, Wielka Brytania czy Francja, ceny zabiegów stomatologicznych należą do najwyższych na kontynencie. Dlatego pacjenci z tych państw coraz częściej wybierają kierunki oferujące wysoką jakość usług przy znacznie niższych kosztach – niższych choćby o 50–70%.
Polska wśród najpopularniejszych destynacji
Dużą popularnością wśród „dentoturystów” cieszą się m.in. Węgry, Polska, Czechy oraz Rumunia. Zwłaszcza Węgry od wielu lat uchodzą za lidera turystyki stomatologicznej na naszym kontynencie. Kliniki w Budapeszcie i innych miastach przyciągają dziesiątki tysięcy pacjentów rocznie, głównie z państw niemieckojęzycznych oraz Wielkiej Brytanii. Również Polska staje się coraz bardziej znaczącym graczem w tej branży – dzięki dobrze wykształconej kadrze, nowoczesnemu sprzętowi opartemu na nowych technologiach oraz wciąż konkurencyjnym cenom.
Współczesny turysta stomatologiczny to zwykle świadomy pacjent, który nie tylko szuka oszczędności, ale również oczekuje wysokiej jakości leczenia, bezpieczeństwa oraz komfortu pobytu. Ponadto decydując się na leczenie poza własnym krajem, pacjenci z zagranicy pilniej śledzą wszelkie informacje na temat warunków podjęcie leczenia za granicą.
Kliniki stomatologiczne, które obsługują zagranicznych pacjentów, oferują pakiety obejmujące nie tylko sam zabieg, ale także transport z lotniska, zakwaterowanie, a choćby usługi przewodników turystycznych. Część klinik współpracuje z biurami podróży lub posiada własne działy organizujące przyjazdy medyczne.
Pandemia COVID-19 tymczasowo zahamowała rozwój turystyki medycznej, jednak po zniesieniu ograniczeń nastąpił szybki powrót pacjentów do korzystania z usług zagranicznych klinik. Nowym trendem jest także wzrost znaczenia cyfrowych narzędzi – konsultacje online, przesyłanie dokumentacji medycznej drogą elektroniczną oraz planowanie leczenia na odległość stają się standardem.
W perspektywie kolejnych lat przewiduje się dalszy rozwój turystyki stomatologicznej, zwłaszcza w kontekście starzejącego się społeczeństwa Europy, wzrostu świadomości zdrowotnej oraz stale rosnących kosztów leczenia w krajach wysoko rozwiniętych. Otwarte pozostaje natomiast pytanie, czy Europa Środkowo-Wschodnia, w tym Polska, w której wzrost płac jest szybszy na Zachodzie, pozostanie wciąż konkurencyjna.
– Trend nienaturalnie białych zębów przyszedł do nas nie z Turcji, ale ze Stanów Zjednoczonych. Jest to kraj chyba najbardziej „skażony” tym zjawiskiem – mówi dr n. med. Marcin Aluchna, specjalista I stopnia stomatologii ogólnej, specjalista II stopnia stomatologii zachowawczej, autor i współautor ponad 140 publikacji oraz podręczników, prowadzący szkolenia z zakresu stomatologii estetycznej, odtwórczej i minimalnie inwazyjnej oraz pośrednich metod wykonywania wypełnień, pracownik dydaktyczny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członek Komisji Kształcenia NIL. Tymczasem, zdaniem eksperta, zdrowe i zadbane zęby w naturalnym odcieniu, w sąsiedztwie prawidłowo ukrwionych tkanek wargi, zapewniają odpowiednie odczucia estetyczne. – Uważam, iż nie ma nic piękniejszego, niż zęby naturalne, ale czyste i zdrowe – dodaje. Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego!
Źródło: https://www.oecd.org