Trzy zatrucia muchomorami czerwonymi. Tymi grzybami trujemy się najczęściej

zdrowie.wprost.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Muchomor czerwony Źródło: Pixabay / manfredrichter


Trzy zatrucia muchomorem czerwonym, które skończyły się koniecznością hospitalizacji, odnotował w ubiegłym roku Główny Inspektor Sanitarny. Z opublikowanego właśnie raportu Stan Sanitarny Kraju za 2022 rok wynika, iż najczęściej trujemy się różnymi rodzajami muchomorów.


Krajowy rejestr zatruć grzybami prowadzony jest przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Poznaniu. Rejestr obejmuje jednak tylko te przypadki, które zostały zgłoszone przez szpitale czy przychodnie do sanepidu. Z danych wynika, iż w 2022 r. zatruciu w Polsce uległo 18 osób, w tym 17 poddano hospitalizacji.


Zatrucie muchomorem czerwonym – trzy przypadki


Listę zatruć z trzema przypadkami zakończonymi hospitalizacją otwierają muchomor czerwony oraz muchomor plamisty (każdym z tych grzybów zatruły się po trzy osoby). Najbardziej trującym w Polsce grzybem, czyli muchomorem zielonawym (sromotnikowym) zatruły się trzy osoby. W sumie liczba zatruć grzybami wzrosła w porównaniu do dwóch poprzednich lat (8 przypadków w 2020 oraz 6 przypadków w 2021), z kolei w 2019 było ich 27.


Jeśli spojrzeć na tabele wiekowe, to pięć zatruć dotyczy dzieci i nastolatków do 15 roku życia, po pięć przypadków odnotowano w grupach wiekowych 21-45 i 46-60. Trzy przypadki zatruć w ubiegłym roku to osoby powyżej 60 roku życia.


Muchomor czerwony – dlaczego nie należy go zbierać?


Opisane przypadki zatrucia muchomorem czerwonym dotyczą trzech mężczyzn, którzy trafili do szpitala w Łodzi po tym jak świadomie zjedli muchomory czerwone. – Nie były to zatrucia śmiertelne, ale wymagały hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii – mówił wówczas prof. Waldemar Machała, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.


W ubiegłym sezonie o muchomorze czerwonym zrobiło się głośno głównie za sprawą wpisu jednej z influencerek, która pochwaliła się, iż muchomory zbiera i spożywa. Wywołało to natychmiastową reakcję lekarzy. Do sprawy odniosła się m.in. dr Ewa Stawiarska, znana w sieci jako „Doktorka_od_7_bolesci”. Lekarka tak opisała wówczas działanie muchomora czerwonego: „W badaniach prowadzonych w ostatnich latach opisano u ludzi trwające kilkanaście godzin pobudzenie, po którym następował sen. Występują także ciężkie formy zatrucia z możliwością wystąpienia porażenia ośrodka oddechowego (w badaniach zostały opisane m.in. u pacjentów syberyjskich uzdrowicieli)”. Wśród objawów zatrucia muchomorem czerwonym wymieniła zaburzenia percepcji słuchowej i wzrokowej, lęk i pobudzenie psychoruchowe.
Idź do oryginalnego materiału