REKLAMA
Zobacz wideo
Jak prawidłowo udzielić dziecku pierwszej pomocy?
Matka zmarła na miejscuMimo szybkiej pomocy u 32-latki lekarz stwierdził zgon na miejscu. Jej córki w wieku 6 i 7 lat po wyciągnięciu ze zbiornika nie wykazywały funkcji życiowych. Przetransportowano je w stanie krytycznym do szpitala w Koninie. Niestety, chociaż medycy robili wszystko, by je uratować, obie również zmarły.Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji. Z szamba zostały wydobyte trzy osoby – 32-letnia kobieta oraz jej dwie córki w wieku 6 i 7 lat. Na miejscu prowadzone były intensywne reanimacje- powiedziała mł. asp. Sylwia Król z Komendy Miejskiej Policji w Koninie.
Policja. Zdjęcie ilustracyjne Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl
Nie wiadomo, w jaki sposób matka i jej córki wpadły do szamba. Jak poinformowała policjantka, pomoc wezwał mąż i ojciec dziewczynek. Mężczyzna, gdy zorientował się, iż jego rodziny nigdzie nie ma, zaczął jej szukać. Wtedy zobaczył niepokojące ślady przy szambie.
Policjanci pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Koninie prowadzą czynności mające wyjaśnić, jak doszło do tej tragedii.