Czy istnieje terapeuta idealny lub idealna terapia? Czym terapeuta różni się od “zwykłego człowieka”?
Terapeuta idealny czyli jaki?
Terapeuta idealny – specjalnie użyłam słowa ,,ideał”, ponieważ kim innym byłaby osoba znająca rozwiązania każdego problemu. Posiadająca odpowiedzi na wszystkie pytania, zabierająca raz na zawsze cierpienie z życia? Zbawcą, osobą nieskazitelną, kimś kto posiadł tajemną wiedzę jak się zachowywać, aby mieć piękne życie. Piękne czytaj takie, w którym nie ma miejsca na ból i błędy. Tak bardzo często postrzegani są właśnie psychoterapeuci.
Czy jest to możliwe?
Czy w takim razie istnieje osoba, w życiu której nie ma zmartwień?
Czy terapia jest produktem, w którym Klient ma uzyskać listę z zadaniami do wykonania ,,w domu”?
Pacjenci zadający sobie trud poszukiwania odpowiedniego dla siebie terapeuty, mogą natknąć się na reklamy osób promujących uproszczone narracje psychologiczne. Często osoby te nie posiadają sprawdzonych naukowo kompetencji, nie poddają się superwizji u osób z odpowiednim do tego wykształceniem.
I tutaj chciałabym zaznaczyć, iż w karierze zawodowej psychoterapeuty, nie ma takiego momentu, kiedy jego praca , nie musi podlegać superwizji. Profesjonalny psychoterapeuta jest zobowiązany do poddawania swojej pracy superwizji przez całą karierę. Podczas superwizji terapeuta współpracuje z Superwizorem (psychoterapeutą, który uzyskał odpowiedni certyfikat superwizora psychoterapii) uzyskując wgląd w problematykę pacjenta oraz lepsze zrozumienie siebie w relacji terapeutycznej. Psychoterapeuta uczy się przez całe życie, zadaje pytania, szuka (nie posiada gotowych już) odpowiedzi.
Media zniekształcają obraz rzeczywistości w tym i terapii
Reklamy pomocy oferują niemożliwe do spełnienia obietnice życia bez problemów i dyskomfortu. Dlatego im więcej jest osób, które proponują idealne, sprawdzone rozwiązania na frustracje czy problemy, tym łatwiej jest o tworzenie się obrazu terapeuty idealnego, eksperta, wyroczni.
Terapia jest szczególną relacją pomiędzy terapeutą a pacjentem.
Relacja ta umożliwia pojawienie się konfliktów pacjenta w świadomości oraz ich wyrażenie w relacjach, włączając w to relacje z terapeutą. jeżeli relacja jest prawdziwa, nie ma możliwości, żeby nie było w niej błędów, czy nieporozumień.
Kontakt z ,,Terapeutą Idealnym” byłby więc spotkaniem z hybrydą relacji. Każda prawdziwa relacja niesie ze sobą całościowy obraz osób, z jej zdolnościami i
ograniczeniami. Bycie idealnym i bezbłędnym jest drogą w kierunku samowystarczalności, drogą do Ideału, który jednocześnie jest zaprzeczeniem relacji.
Tak jak wspomniałam, to właśnie w relacji możemy doświadczyć siebie ze swoimi obronami, sztywnościami, utrudniającymi bycie w kontakcie z drugim człowiekiem. Zgadzając się na wejście w relację z terapeutą, tym samym zgadzam się na rezygnację z niezależności.
Terapia jest formą bycia w ustrukturyzowanej zależności.
Pacjent w terapii może skonfrontować się ze swoimi pragnieniami, potrzebami, także tymi, których się obawia. Każde wchodzenie w bliską relację może powodować pojawienie się lęku i mechanizmów obronnych.
Mechanizmy obronne pojawiające się w procesie terapeutycznym zostają systematycznie badane, od świadomych aspektów doświadczenia, do aspektów niedostępnych świadomości.
W relacji z terapeutą można dostrzec schematy bycia blisko, powstałe w wyniku związków z innymi ważnymi osobami.
Tempo pracy w terapii jest trudne do przewidzenia i bywa bardzo zróżnicowane, w zależności od stopnia sztywności obron pacjenta, stylu przywiązania oraz otwartości na przyglądanie się swoim skonfliktowanym obszarom.
Mówiąc o trudnych obszarach życia, w terapii, można poczuć się zranionym, co często jest konieczne do budowania zrozumienia siebie.
Pisząc o różnorodnych procesach, które będą zachodzić w relacji terapeutycznej, tym samym chce pokazać i obalić obraz Terapeuty Idealnego. Czyli takiego,
który nie frustruje, zna odpowiedź na wszystko oraz obiecuje kontynuację życia pod tytułem ,,I żyli długo i szczęśliwie”.
O ile wizja ta jest wspaniała i kolorowa, to jest zdecydowanie uproszczona i niemożliwa do wykonania w realnym świecie.
Terapia to w związku z powyższym to między innymi trudny proces urealniania, obalania idealizacji czy zniekształceń.
W naszym zespole wszyscy psychoterapeuci poddali się lub poddają terapii własnej oraz stałej superwizji.
Artykuł :
Dorota Lebiatowska psychoterapeutka psychodynamiczna, certyfikowana terapeutka uzależnień.