Nową szansą na przedłużenie życia pacjentów z glejakiem i poprawienie jego jakości jest terapia celowana – zapewniali eksperci podczas zakończonego w Pradze kongresu neuroonkologów. Pierwsza taka metoda leczenia w tym groźnym nowotworze mózgu została niedawna zatwierdzona do użycia w UE.
Pierwotne guzy mózgu należą do najbardziej śmiertelnych, a glejak jest najczęstszym nowotworem mózgu. Większość tego rodzaju złośliwych guzów wywodzi się z komórek glejowych, odżywiających i podtrzymujących neurony. Przypada na nie aż 80-90 proc. złośliwych guzów wewnątrzczaszkowych.
Najważniejsza w rozwoju glejaków jest mutacja IDH (enzymu dehydrogenazy izocytrynianowej), pełniącą kluczową rolę w diagnostyce, jak i prognostyce tego nowotworu. Mutacja IDH1/2 jest tzw. mutacją kierująca, zachodzącą we wczesnym etapie onkogenezy i sprzyjająca powstawaniu kolejnych mutacji, napędzających zezłośliwienie komórek nowotworowych.
W zmaganiach z glejakami, w których występuje taka mutacja, najważniejsze jest jak najszybsze jej zahamowanie, gdyż może to opóźnić rozwój choroby. W tym pomaga terapia celowana, polegająca na zastosowaniu leku o nazwie worasydenib, zdolny przenikać barierę krew-mózg. Od niedawna jest on wykorzystywany w terapii celowanej dwóch typów glejaków – gwiaździaka i skąpodrzewiaka z mutacją IDH1 lub IDH2.