Ten makaron robię, gdy nie wiem, jak zużyć ulubioną sałatę. Przepis jest ekspresowy

zdrowie.wprost.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Makaron z pesto z rukoli Źródło: Shutterstock / Di27


Makaron z pesto z rukoli to proste danie, które pomoże ci wykorzystać resztki z lodówki w smaczny sposób. Przepis towarzyszy mi już od dawna, a jest ekspresowy. Polecam spróbować.


Makaron z pesto z rukoli to moje ulubione danie. Sięgam po nie zawsze, gdy mam w lodówce sporo zielonych listków, a już nie mam ochoty na sałatki z winegretem. W połączeniu z oliwą z oliwek, odrobiną parmezanu i pestkami lub orzechami rukola nabiera niesamowitego charakteru. Sos podany z makaronem z powodzeniem zastąpi ci kolację, a może i obiad.


Dlaczego warto wybrać pesto z rukoli?


Makaron z pesto z rukoli będzie źródłem wielu witamin i minerałów. W rukoli — stanowiącej bazę zielonego sosu — znajdziesz spore ilości wspierającej odporność witaminy C, porcję niezbędnej dla prawidłowego krzepnięcia krwi witaminy K oraz pozytywnie wpływające na układ nerwowy witaminy z grupy B. Liście będą też źródłem potasu, wapnia, magnez i żelaza.


Sos będzie zawierał również nasiona słonecznika, które są dość tanim źródłem roślinnego białka, wpływającej na dobry wygląd cery witaminy E i wspierających serce kwasów omega-6. Chrupiący dodatek to także solidna dawka cynku, fosforu i selenu.


Do pesto z rukoli dodam też niewielką porcję parmezanu, który dostarczy wapnia i będzie stanowił kolejne – tym razem odzwierzęce – źródło białka. Smak sosu wzbogaci z kolei czosnek – aromatyczny dodatek o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwzapalnym i przeciwwirusowym. Sam makaron — a zwykle wybieram pełnoziarniste tagliatelle — dostarczy jeszcze wspomagającego trawienie błonnika.


Posiłek z zielonym sosem nie będzie przy tym bardzo kaloryczny, a zaspokoi głód na długo. Pozostaje więc zebrać składniki i zabrać się za jego przygotowanie.


Jak zrobić makaron z pesto z rukoli?


Wykonanie pesto z rukoli zawsze planuję na czas, gdy gotuję makaron. Wtedy danie powstaje ekspresowo. Bez trudu się wyrabiam, bo składniki na zielony sos wystarczy tylko zblendować.


Wcześniej muszę jedynie zetrzeć parmezan i obrany czosnek na tarce, ale to nie jest czasochłonne. Uzyskanie adekwatnej konsystencji dodatku do makaronu zajmuje dosłownie chwilę. Łączę go z kluskami od razu po tym, jak je odcedzę i podaję. Tak jest najsmaczniej.
Idź do oryginalnego materiału