Justyna Bordzio przez 23 lata żyła z boreliozą zupełnie o tym nie wiedząc. Nie była świadoma choćby tego, iż ukłuł ją kleszcz. Przez ten ogrom czasu zmagała się z objawami, które "wyłączyły ją z życia". "Było tak, jakby nagle zepsuł się cały organizm" — wspomina. Lekarze diagnozowali przeróżne choroby, od depresji po RZS. "Niekiedy słyszałam, iż sobie wymyślam". O swoim życiu z przewlekłą boreliozą pani Justyna opowiedziała Medonetowi.