Tak rodzice niszczą piękne przyjaźnie dzieci. Wystarczy powiedzieć 1 zdanie

mamotoja.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Dzieci doskonale wiedzą, z kim najlepiej się rozumieją, fot. AdobeStock/Teerawat


Jedno uprzedzenie dorosłych może zniszczyć przyjaźń między maluchami. „Chłopiec i dziewczynka nie mogą być przyjaciółmi” − czy taka myśl nie pojawiła się kiedyś także w twojej głowie? A może właśnie taki werdykt usłyszało twoje dziecko? Rodzice zdecydowanie za często kierują się takim przeświadczeniem i zniechęcają własne dzieci do utrzymywania relacji z dziećmi przeciwnej płci. A tymczasem ważne jest, aby pozwolić chłopcom przyjaźnić się z dziewczynami i na odwrót, nie sprawiając im przy tym przykrości i nie zawstydzając z tego powodu. Upewnijmy się, iż nie zniszczymy początków zdrowych relacji z powodu naszych fałszywych przekonań.

W dziecięcej przyjaźni liczy się porozumienie, niekoniecznie płeć

Zamiast dawać dzieciom przestrzeń do odkrywania, kim są i jak budować relacje, nieświadomie narzucamy im nasze dorosłe schematy myślenia. Dzieci często nie mają potrzeby dzielenia świata według płci – dla nich liczy się wspólna zabawa, zaufanie i wzajemne zrozumienie. Dopiero z czasem zaczynają zauważać, iż dorośli inaczej traktują relacje między chłopcami i dziewczynkami. To właśnie wtedy mogą zacząć powielać nasze stereotypy i tracić coś, co było dla nich naturalne – przyjaźń opartą na autentycznym porozumieniu.

Dzieci, bez względu na wiek czy płeć, mogą być przyjaciółmi. A jeżeli z takiej przyjaźni kiedyś w przyszłości rozwinie się związek, to czy nie powinny samodzielnie nauczyć się, jak przejść przez taką relację z szacunkiem dla siebie nawzajem? Przecież to doskonała okazja, by uczyć ich empatii, zrozumienia i umiejętności komunikacji. jeżeli już w dzieciństwie będą miały okazję tworzyć relacje przekraczające sztywne podziały, łatwiej będzie im w przyszłości budować dojrzałe związki – przyjacielskie, partnerskie czy romantyczne – oparte na wzajemnym szacunku.

Dziecięce przyjaźnie − bez bagażu dorosłych

Chociaż istnieje wiele słusznych powodów, aby zarządzać relacjami i aktywnościami naszych dzieci, wnoszenie naszego dorosłego bagażu do ich codzienności nie pomaga. Zapominamy, iż dążenie do naszej własnej wygody może skończyć się wyrządzeniem większej szkody niż pożytku. Czasem łatwiej jest powiedzieć dziecku: „pobaw się z kimś innym”, niż zastanowić się, dlaczego czujemy niepokój, widząc syna zaprzyjaźnionego z dziewczynką lub córkę, która woli spędzać czas z kolegą. A może warto spojrzeć na to jak na szansę – na budowanie w dzieciach otwartości i umiejętności funkcjonowania w zróżnicowanym społecznie świecie?

Rodzicielstwo to nieustanna nauka. I choć pragniemy chronić nasze dzieci przed rozczarowaniami i trudnościami, nie powinniśmy odbierać im możliwości rozwijania się poprzez własne doświadczenia. Zamiast sugerować, iż „dziewczynki bawią się inaczej” albo iż „chłopcy nie powinni się zadawać z dziewczynkami”, warto po prostu słuchać. Być uważnym na emocje dzieci i wspierać je w budowaniu relacji, które dla nich mają znaczenie – niezależnie od płci. To właśnie wtedy uczą się najwięcej o sobie i innych.

Zobacz też:

  • Ta bajka psuje dzieci. Wygląda niewinnie, ale psycholog ostrzega
  • Tych 4 zdań nigdy nie mów córce. Ona nigdy ci tego nie wybaczy
  • W ten sposób wychowasz pewne siebie dziecko. Rodzice nie wiedzą, iż wystarczy 1 prosty nawyk
Idź do oryginalnego materiału