Szpitale bez pewności

termedia.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: PAP/Rafał Guz


– Na ostatni kwartał 2024 r. jeden z warszawskich szpitali otrzymał propozycję aneksu kontraktu, w którym zero złotych zaplanowano na diagnostykę onkologiczną dzieci. To oznacza, iż od października będzie diagnozować na własną odpowiedzialność, bez pewności, iż ktoś za nią zapłaci – komentuje Marcelina Zawisza z Lewicy.



Posłanka Lewicy Marcelina Zawisza komentuje sytuację finansową w zdrowiu.

– 30 mld zł brakuje w systemie ochrony zdrowia. Niestety, w budżecie na 2025 r. ich nie ma. Zaczyna się olbrzymi kryzys – pisze Zawisza.

Przykład?

– Na ostatni kwartał 2024 r. jeden z warszawskich szpitali otrzymał propozycję aneksu kontraktu, w którym zero złotych zaplanowano na diagnostykę onkologiczną dzieci w zakresie endokrynologii, onkologii, hematologii dziecięcej i nefrologii. To oznacza, iż od października będzie diagnozował na własną odpowiedzialność – bez pewności, iż ktoś za nią zapłaci, bez pewności, kiedy za nią zapłaci – komentuje.

– W przyszłym roku będzie podobnie – pieniądze na świadczenia zdrowotne skończą się w granicach września, a potem pacjenci i pacjentki będą zwyczajnie musieli czekać. Dyrektorzy szpitali będą po prostu zmuszeni ograniczać dostęp do nielimitowanych świadczeń lub się zadłużać. Są podmioty, w których jest problem z płaceniem pracownikom wynagrodzeń, bo czekają na pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia – w efekcie zamykają lub zawieszają działania oddziałów. To absurd – ocenia.

– Publiczna ochrona zdrowia wymaga radykalnego zwiększenia nakładów. Niestety, koalicja rządząca zajmuje się w wymyślaniem przywilejów składkowych dla bogatych, przez które kryzys będzie się tylko powiększał – zapowiada Zawisza na X.

30 mld zł. Tyle pieniędzy brakuje w systemie ochrony zdrowia, o ile nakłady na niego przestaniemy liczyć wg kreatywnej księgowości odziedziczonej przez obecny rząd po PiSie.

Niestety, budżet na 2025 rok tych brakujących pieniędzy nie zawiera, 1/8

— Marcelina Zawisza (@mmzawisza) September 25, 2024
Składka zdrowotna a sprawa polityczna Liderzy trzech partii koalicyjnych od tygodni negocjują zmiany w składce zdrowotnej. – Te rozmowy to elementy polityki. Trzecia Droga w ten sposób walczy o elektorat Konfederacji – mówi wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny z Lewicy.
Idź do oryginalnego materiału