Szokujące dane ZUS. Polacy na potęgę biorą zwolnienia z kodem C

natemat.pl 5 godzin temu
Pijemy coraz więcej i przestajemy się tego wstydzić. Gdy przesadzimy z alkoholem albo jesteśmy w "ciągu" i nie mamy siły iść do pracy, bierzemy L4. I coraz rzadziej, by je dostać, symulujemy u lekarza migrenę, atak korzonków, problemy z pęcherzem czy przeziębienie. Bierzemy zwolnienie z kodem C, a ta literka oznacza niezdolność do pracy z powodu nadużycia alkoholu. ZUS właśnie podał dane i okazało się, iż w ciągu roku liczba tych zwolnień wzrosła o prawie 45 procent. Wśród osób, które je wzięły, dominuje jedna grupa. Domyślacie się która?


Polacy wzięli w ubiegłym roku aż 22,2 mln zwolnień lekarskich. Przeciętna długość L4 wynosiła 10 dni. To wzrost w stosunku do 2023 r. zaledwie o 1,1 proc. Jednak w danych, które właśnie ujawnił ZUS, jest coś, co bardzo się zmieniło, właśnie w ciągu zaledwie roku. I chodzi właśnie o tzw. ciąg alkoholowy.

45 proc. wzrost zwolnień lekarskich miało kod "C", co oznacza niezdolność do pracy z powodu nadużycia alkoholu. W 2024 r. wystawiono takich L4 9,5 tys., a rok wcześniej, czyli w 2023 r. tylko 6,6 tys.

"Alkoholowa" niezdolność do pracy to domena mężczyzn


Najwięcej zaświadczeń lekarskich z kodem C wystawiono w 2024 r. osobom w wieku 40 44 lata – 1,8 tys. Następnie 1,5 tys. tym w wieku 35-39 oraz 45-49 lat. Z tych 9,5 tys. aż 7,4 tys. zaświadczeń wystawiono mężczyznom, a tylko 2,1 proc. kobietom.

Dane pokrywają się z wynikami badań wskazującymi, iż średnia wieku mężczyzn uzależnionych od alkoholu i leczących się w poradniach odwykowych to 43 lata.

Dane mówią o tym, iż mężczyźni biorą dużo więcej zwolnień z powodu uzależnienia od alkoholu niż kobiety. Nie oznacza to jednak, iż kobiety nie piją, bo wiadomo, czy problem uzależnień jest u kobiet i to u coraz młodszych, jest coraz większy.

Nie wiadomo, ile kobiet tak wstydzi się uzależnienia, iż skutecznie je ukrywa. Także przed lekarzami. Gdy przesadzą z alkoholem, mogą częściej niż mężczyźni brać urlopy na żądanie albo zwolnienia z pracy, ale nie z kodem C, tylko z innym, który oznacza mniej "wstydliwy" problem zdrowotny.

Normy społeczne w Polsce są wciąż dużo surowsze dla kobiet, jeżeli chodzi o uciekanie w alkohol przed życiowymi problemami. Przez to kobiety później szukają profesjonalnej pomocy.

Alkohol a uprawnienie do zwolnienia lekarskiego


Nie ma ograniczeń w częstotliwości brania zwolnień "alkoholowych". Pacjent może otrzymać zwolnienie lekarskie z kodem C za każdym razem, gdy lekarz uzna, iż istnieje związek między stanem zdrowia a spożyciem alkoholu. Jednak przez pierwsze 5 dni takiego zwolnienia nie przysługuje osobie, która je wzięła, żadne wynagrodzenie ani zasiłek chorobowy.

To, iż takie zwolnienia "dają po kieszeni", nie zniechęciło dużej grupy osób, przed ich braniem. Pięciodniowe nieobecności z powodu nadużycia alkoholu były najczęstszymi zwolnieniami z pracy w Polsce w 2024 r.

ZUS podał też bardziej szczegółowe informacje, co kryło się za kodem C w przypadku Polaków. Lekarze diagnozowali u pacjentów, poza oczywistością, czyli obecnością alkoholu we krwi (o różnym stężeniu) i zatruciem alkoholowym, także zaburzenia zachowania spowodowane alkoholem i alkoholową chorobę wątroby.

Problemy zdrowotne związane a alkoholem


Nadużywanie alkoholu oczywiście prowadzi do wielu poważnych chorób i problemów zdrowotnych. Do tych najpoważniejszych należą:

choroby wątroby: stłuszczenie, alkoholowe zapalenie wątroby, marskość (uszkodzenie nieodwracalne),

choroby układu pokarmowego: zapalenia żołądka, trzustki, dwunastnicy, zaburzenia trawienia, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy,

choroby układu sercowo-naczyniowego: nadciśnienie, zaburzenia rytmu serca, choroba niedokrwienna mózgu, udar,

nowotwory: jamy ustnej, gardła, krtani, przełyku, wątroby, piersi, jelita grubego i odbytnicy,

zaburzenia neurologiczne i psychiczne: zaburzenia pamięci, koncentracji i snu, depresja i zaburzenia lękowe, psychozy alkoholowe (np. majaczenie), uszkodzenia mózgu (np. zmniejszenie jego masy).

Idź do oryginalnego materiału