Dom rodzinny jest miejscem rozwijania talentów naukowych, artystycznych, sportowych czy technicznych dzieci. Dotyczy to również dzieci z niepełnosprawnościami, z których niejedna osoba okazała się prawdziwym diamentem.
Naukowcy różnych dyscyplin od lat badają zdolności osób z niepełnosprawnościami w kierunku nauk ścisłych lub humanistycznych, sztuki, muzyki czy sportu. Nie tylko badania teoretyczne, ale i przykłady dnia codziennego udowadniają, iż wśród osób z niepełnosprawnością nie brakuje talentów w tych różnych dziedzinach. Dlatego nie ma się czemu dziwić, widząc niepełnosprawnego ucznia szkoły muzycznej albo taka osobę w gronie laureatów olimpiady matematycznej czy historycznej.
Historia pokazuje nam wiele przykładów wybitnych naukowców i artystów, którzy byli osobami z niepełnosprawnością. Na przykład Szwajcar Leonhard Euler (1707-1783), jeden z najwybitniejszych matematyków w dziejach, był niewidomy, a znakomity współczesny fizyk Stephen Hawking nie zaprzestał pracy naukowej, mimo iż zachorował na stwardnienie zanikowe boczne. I odniósł w tym czasie wiele sukcesów. Z kolei Ludwig van Beethoven (1770-1827) tworzył wspaniałe utwory muzyczne także w czasach, gdy zaczął tracić słuch i choćby wtedy, gdy całkowicie ogłuchł.
Dlatego wszystkie zdolne dzieci, także te z niepełnosprawnościami, należy motywować do pracy, rozwijania swoich talentów i stwarzać im ku temu warunki. I coraz więcej szkół, domów kultury, klubów sportowych ma na tym polu spore osiągnięcia. Organizują kółka przedmiotowe, grupy, w których część miejsc jest rezerwowana dla niepełnosprawnych uczestników. W kolejnych miastach i wsiach powstają też nowe kluby i sekcje sportowe, w których wychowuje się prawdopodobnie przyszłych medalistów imprez krajowych i międzynarodowych, a prawdopodobnie i paraolimpijczyków.
Nie byłoby wielu z tych sukcesów, gdyby nie determinacja rodziców lub opiekunów niepełnosprawnych dzieci, gdyż dla nich zapewnienie podopiecznym możliwości rozwijania swoich talentów kosztuje często znacznie więcej czasu i pieniędzy niż w przypadku rodzin w których nie ma niepełnosprawnych dzieci. Choćby dlatego, iż OzN, choćby dorosła, często nie może samodzielnie pojechać na zajęcia, trzeba ją dowieźć i zapewnić opiekę na miejscu. Zdarza się również, iż trzeba kupić specjalistyczny sprzęt, narzędzia czy pomoce naukowe.
Te wyrzeczenia są jednak konieczne, aby rodzice mogli zapewnili swoim dzieciom lepsze warunki rozwoju intelektualnego i osobowego. Ale tak samo zresztą jest w przypadku dzieci w pełni sprawnych, ich edukacja, pasje, rozwój też sporo kosztują. To kolejny dowód na to, iż sytuacja, problemy i wyzwania rodzin, w których żyją osoby z niepełnosprawnościami są w dużym stopniu takie same jak innych rodzin. Tylko, iż ci drudzy nie zdają sobie często z tego sprawy.
Dlatego Fundacja na rzecz umacniania więzi rodzinnych i społecznych Neuron Plus uruchomiła kampanię „Stop Barierom”, która ma przyczynić się do podniesienia świadomości wśród Polaków na temat warunków życia rodzin, w których żyją OzN. One funkcjonują nie gorzej niż „zwykłe” rodziny, radzą sobie z zapewnieniem swoim dzieciom dobrych warunków materialnych i niematerialnych, służących ich rozwojowi.
„Stop Barierom”- Ogólnopolska Kampania Informacyjno – Edukacyjna Wsparcia Dla Rodzin”, to kolejna odsłona rozpoczętej kilka lat temu kampanii społecznej pod taką samą nazwą. Jej celem jest zwrócenie uwagi na potrzeby środowiska OzN w różnych aspektach życia. W tym także walka ze stereotypami, które są krzywdzące dla niepełnosprawnych i ich rodzin. Choćby takie, które pokutują wśród wielu Polaków, iż OzN mają niewielkie wymagania, niewielkie oczekiwania od życia. Tymczasem jest zupełnie inaczej.
Akcja „Stop Barierom” udowadnia, iż rodziny z osobami niepełnosprawnymi funkcjonują tak jak wszystkie rodziny, choć oczywiście mierzą się z dodatkowymi wyzwaniami i problemami. O znaczeniu akcji świadczy to, iż osoby niepełnosprawne (w różnym stopniu) to od 4 do 7 mln mieszkańców Polski. I coraz więcej rodzin musi stawiać czoła tym wyzwaniom.