Dzięki bezpłatnym programom szczepień przeciwko HPV skierowanym do dzieci mamy szansę wyeliminować raka szyjki macicy. – Ale nie zapominajmy o szczepieniach wychwytujących dorosłych kobiet. Dzięki nim też możemy zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka, a u kobiet po operacji onkologicznej ograniczyć groźbę wznowy – apeluje do ginekologów prof. Tomasz Paszkowski.
W swoim wykładzie „Najnowsze doniesienia z frontu walki z rakiem szyjki macicy w Polsce” prof. Tomasz Paszkowski przypomniał, iż w tym zakresie nasz kraj ma jedne z najgorszych wskaźników zachorowalności, umieralności i przeżyć 5-letnich w Europie. Mniej niż 20 proc Polek wykonuje badania cytologiczne w ramach bezpłatnego Programu Profilaktyki Raka Szyjki.
Szczepienie eliminuje raka szyjki macicy
Jedyną nadzieją na ograniczenie liczby zachorowań, a nawet całkowite wyeliminowanie tego nowotworu, jest profilaktyka pierwotna, czyli szczepienia przeciwko HPV.
– W 2007 Australia stała się jednym z pierwszych krajów, które wprowadziły system szczepień (przy użyciu szczepionki 4-walentnej) przeciwko HPV u dziewcząt, a później chłopców. Po 10 latach realizacji tego programu wykrywano tylko siedem przypadków raka szyjki macicy na 100 tys. osób, czyli o połowę mniej niż średnia krajowa. Szacuje się, iż do 2035 r. wskaźnik zachorowalności spadnie w tym kraju do 4 przypadków na 100 tys., co oznacza osiągnięcie progu potencjalnej eliminacji tego nowotworu. W innych krajach obserwujemy podobne rezultaty, np. w Anglii przy ponad 80-proc. wyszczepialności dzieci program szczepień pozwolił niemal całkowicie wyeliminować raka szyjki macicy w populacji kobiet zaszczepionych w wieku 12–13 lat – stwierdza prof. Paszkowski.
Jak podkreśla ekspert, w Polsce program szczepień po roku od wprowadzenia niestety nie przyniósł oczekiwanych efektów: – Wyszczepialność wynosi 16 proc., podobno dochodzi do 20 proc., ale nie mamy dostępu do pełnych danych. Nowe szczepienia w tej chwili to prawie same drugie dawki. Na razie system w naszym kraju nie zadziałał. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest mnóstwo, począwszy od kiepskiej edukacji i promocji medialnej, a skończywszy na słabej konstrukcji programu pomijającej szkoły.
– Pojawia się na szczęście światło w tunelu – władze widzą problem i nadchodzą zmiany – Ministerstwo Zdrowia zmienia bezpłatny program, upraszcza zasady jego realizacji, zapewnia dostęp do szczepień w każdym POZ, adresuje je także dla młodszych roczników od 9. roku życia, obiecuje kampanię edukacyjną dla dzieci, rodziców i nauczycieli – wskazuje.
Szczepienia wychwytujące – rola ginekologów w szczepieniu przeciwko HPV
– jeżeli chodzi o promocję programu szczepień populacyjnych, to rola ginekologów jest niewielka. Na pierwszej linii frontu stoi pediatraia i POZ. Natomiast to, co jest rolą ginekologów na całym świecie, to tzw. catch-upy, czyli szczepienia wychwytujące i ich promocja u dorosłych kobiet – apeluje do lekarzy prof. Paszkowski.
Jak wynika z obliczeń, także efektywność kosztowa szczepień profilaktycznych zarówno dzieci, jak i dorosłych jest niepodważalna.
Jak przypomina w trakcie wykładu ekspert, rekomendacje polskich towarzystw naukowych od dawna podnoszą konieczność immunizacji osób starszych niż planowane do objęcia bezpłatnymi szczepieniami w ramach PSO. Jak czytamy w zaleceniach, „osoby dorosłe mogą także odnieść korzyści ze szczepień przeciwko HPV i powinny być szczepione zgodnie z zapisami charakterystyki produktów leczniczych”.
Szczepienie należy zalecać kobietom diagnozowanym i leczonym z powodu stanów przedrakowych szyjki macicy, gdyż mogą one odnieść korzyści w postaci niższego ryzyka nawrotu zmian chorobowych, a także pacjentkom po zabiegach chirurgicznych.
– Ogromnie ważne jest także szczepienie przeciwko HPV po leczeniu ekscyzyjnym zmian na szyjce CIN. Jak widać w badaniach, zakażenie hrHPV jest najważniejszym czynnikiem ryzyka nawrotu dysplazji po leczeniu operacyjnym, ważniejszym niż obecność komórek dysplastycznych w linii cięcia stożka konizacyjnego. Szczepienie przeciwko HPV po leczeniu chirurgicznym CIN znamiennie redukuje ryzyko nawrotu zmiany CIN2+ – tłumaczy prof. Paszkowski.
Wystawiajmy recepty na szczepienia wychwytujące!
– Zbyt mało ginekologów wystawia recepty na szczepienie wychwytujące. Tymczasem od 1 listopada 2021 r. mamy szczepionkę na liście leków refundowanych – Cervarix z 50-proc. odpłatnością we wszystkich zarejestrowanych wskazaniach. Zarejestrowana jest do stosowania u osób w wieku od ukończenia 9. roku życia w celu profilaktyki zmian przednowotworowych narządów płciowych i odbytu, raka szyjki macicy i raka odbytu, związanych przyczynowo z określonymi onkogennymi typami wirusa HPV. Jedna dawka kosztuje 140 zł. To ogromny, niewykorzystany potencjał ginekologów w zapobieganiu zachorowaniom na raka szyjki macicy. Naprawdę warto to zmienić – podsumowuje prof. Tomasz Paszkowski.
Zachęcamy do wysłuchania wykładu.