Drodzy, dziś kilka słów o marketingu w stomatologii. Dziedzinie, która się megaprężnie rozwija i daje zupełnie nowy możliwości, jeszcze do nie dawna zupełnie niemożliwe. We wpisie znajdziecie również kilka ciekawych uwag dot. reklamy w działalności leczniczej.
Na końcu poświęciłem kilka zdań zespołowi stomatologia.314.pl – osobom, którzy na marketingu w stomatologii zjedli zęby i którzy swoją pracę wykonują na poziomie profesjonalizmu rzadko spotykanym. Podobnie, jak moja Kancelaria w obsłudze prawnej przedsiębiorców medycznych. Wspólnie wprowadzamy nową jakość.
Długie kolejki do lekarzy i nisko oceniania jakość publicznej służby zdrowia powodują, iż coraz częściej coraz więcej wydajemy na ochronę najcenniejszego naszego dobra – zdrowia. Wielu Polaków w obawie prze długimi oczekiwaniami na wizyty lekarskie i zabiegi oferowane w ramach NFZ decyduje się na prywatną ochronę zdrowia. Jak wyliczył CBOS na ten cel średnio kwartalnie rodzina wydaje 807 zł. CBOS wyliczył, iż 40 proc. badanych gospodarstw musiało opłacić leczenie ogólne i specjalistyczne (w tej puli są też dodatkowe ubezpieczenia medyczne). Średnio w gospodarstwach na te usługi przeznaczono 148,54 zł. Wizyty u dentysty pochłaniały natomiast 212 zł.
Nie ma się czemu dziwić – poziom finansowania przez publicznego płatnika świadczeń z zakresu stomatologii są na żenująco niskim poziomie. Przejawia się to zarówno w ograniczeniu świadczeń refundowanych (tworzenie tzw. koszyka świadczeń gwarantowanych); zasad korzystania z samych świadczeń (limity częstości danych świadczeń w określonym czasie); materiałów oraz przede wszystkim wyceny punktowej świadczeń i ceny za punkt rozliczeniowy.
Wszystko to sprawia, iż trudno jest w stomatologii publicznej oczekiwać wysokiego standardu leczenia prowadzonego przez lekarzy-pasjonatów; inwestujących w kursy czy szkolenia i wykorzystujących w terapeutyce najnowsze trendy światowej medycyny. Choć pośród lekarzy dentystów pracujących w ramach NFZ jest mnóstwo medyków z sercem, to jednak nie zmienia to ogólnego obrazu generalnej zapaści stomatologii publicznej, w szczególności tej przeznaczonej dla osób dorosłych.
Nie jest zatem zaskakujące, iż Polacy decydują nogami i wybierają prywatne gabinety stomatologiczne – od małych placówek po duże i prestiżowe kliniki. Konsekwencją zmian w postępowaniu pacjentów jest znaczne zwiększenie konkurencji wśród lekarzy dentystów. A tam gdzie pojawia się konkurencja, istnieje również zjawisko pozyskania pacjenta.
Co zatem zrobić, aby to nasz gabinet zjednał sobie przychylność i sympatię największej ilości pacjentów ?
Odpowiedź wydaje się być prosta – wystarczy przecież zacząć się promować poprzez reklamy. Otóż, sprawa nie wydaje się taka prosta.
Branża związana z usługami medycznymi jest obwarowana niezwykle dużą ilością regulacji dotyczących promocji. Bezsprzecznie najważniejszą z nich jest ustawa o działalności leczniczej
Co w niej znajdziemy? Będą to informacje na temat działalności leczniczej świadczonej przez lekarza. Poprzez swoje komunikaty do wiadomości publicznej może on … informować wyłącznie o zakresie usług świadczony przez niego oraz rodzaju udzielanych świadczeń zdrowotnych. Najważniejsze jest jednak to, iż wszelkie informacje nie mogą być reklamą, ani nosić jej znamion. Pomocne w zrozumieniu tego, czego nie może robić lekarz jest zapoznanie się z fragmentem art. 63 Kodeksu Etyki Lekarskiej:
- Lekarz tworzy swoją zawodową opinię jedynie w oparciu o wyniki swojej pracy, dlatego wszelkie reklamowanie się jest zabronione.
- Lekarz nie powinien wyrażać zgody na używanie swego nazwiska i wizerunku dla celów komercyjnych.
Stosowanie się do tego zakazu może być o tyle trudne, iż definicji reklamy działalności leczniczej nie zawierają ani ustawa o działalności leczniczej, ani inne ustawy. Wydaje się – posiłkując się tutaj wiedzą encyklopedyczną – iż
reklamą jest podawanie przez podmiot wykonujący działalność leczniczą do wiadomości publicznej informacji o zakresie i rodzajach udzielanych świadczeń zdrowotnych połączone z zachęcaniem do korzystania z tych świadczeń, mającym na celu np. zwiększenie liczby pacjentów i realizowanych świadczeń opieki zdrowotnej, a w rezultacie – zwiększenie przychodów finansowych.
Abstrahując od zasadności istnienia w dobie socialmediów podobnych uregulowań (dodajmy zupełnie martwych i archaicznych) niemożliwym według litery prawa jest więc to, aby stworzyć komunikat reklamowy, zachęcający do poddania się zabiegowi akurat w tym gabinecie czy klinice przestawiając ich zalety w taki sposób, aby potencjalny pacjent chciał za niego zapłacić. Skoro więc niemożliwe jest tradycyjne promowanie się lekarza niezależnie od zakresu jego pracy… to, co tak naprawdę można robić?
Niezwykle pomocnym narzędziem może okazać się Internet. Po pierwsze warto, zastanowić się nad stworzeniem profesjonalnej i przede wszystkim – łatwej w obsłudze strony internetowej. Powinna być ona bogata w treści, ale też pozwalać na szybkie znalezienie potrzebnych informacji.
Strona internetowa, która będzie uwypuklała adekwatne danemu miejscu cechy (dodajmy – nie do podrobienia w żadnym innym), opisywała standard postępowania medycznego, obsługi pacjenta, wprowadzonych innowacji, posiadanego instrumentarium medycznego; przedstawiająca opinie pacjentów oraz opisująca sylwetki medyków – opisanego wyżej zakazu naruszać nie będzie.
Trudno bowiem poruszając się w sferze faktów twierdzić, iż komunikat jak wyżej ma charakter persfazyjny, skłaniający do odpowiedniego zachowania. Tak długo, jak treść nie jest opinią, a a stwierdzeniem faktu, poddającemu się weryfikacji, tak długo nie jest to reklama.
Warto zatem wybierać tych, którzy są w stanie z pasją tworzyć podobne strony internetowe.
To jednak nie wszystko!
Zastanówcie się: jak najczęściej pacjenci szukają informacji na temat danego zabiegu, czy punktu świadczącego konkretne usługi lekarskie?
Odpowiedzią jest oczywiście wyszukiwarka internetowa, taka jak Google. Jednym z najskuteczniejszych działań mogących promować gabinet lub klientem w sposób zgodny z prawem są szeroko pojęte działania z zakresu marketingu w wyszukiwarkach internetowych. Poza nimi niezwykle skutecznie okazują się kampanie z linkami sponsorowanymi. o ile zostaną one odpowiednio skonfigurowane, to przynoszą one całkiem zadowalający zwrot z inwestycji. Działania są całkowicie legalne pod względem prawnym, nie godząc przy tym w etykę lekarską.
Gdy piszę o tych możliwościach na myśl przychodzi mi jedna firma: stomatologia.314.pl
Zespół Stomatologia.314.pl tworzy wybitne strony internetowe, projektowane pod indywidualne zamówienie, niczym skrojony na miarę garnitur (albo garsonka ). Strony są w pełni dostosowane do urządzeń mobilnych, a dziś poprzez urządzenia mobilne odbywa się wyszukiwanie placówek i umawianie wizyt. Do tego dochodzi:
- obsługa kampanii internetowych oraz facebookowych,
- obsługa social mediów;
- projektowanie identyfikacji wizualnej;
- projektowanie szyldów, ulotek, teczek etc -wszystkiego czego Stomatolog potrzebuje do pracy z pacjentem każdego dnia;
- profesjonalne sesje zdjęciowe wnętrz, zespołów medycznych a także scenek z pacjentami;
- realizacja filmów reklamowych;
- pozyskiwanie pacjentów z Polski i innych państw Europy.
To tylko część z dostępnych rozwiązań oferowanych przez Stomatologia.314.pl, jednak mogę je swobodnie uznać za jedne z najbardziej skutecznych. Nieważne czy jesteś stomatologiem, czy też zajmujesz się inną dziedziną medycyny, istnieją sposoby na budowanie większej świadomości wśród potencjalnej grupy pacjentów. Prawny zakaz reklamy usług nie oznacza tego, iż nie można udzielać wszelakich informacji a temat zakresu świadczonych usług.
To, w jaki sposób dotrzecie do odbiorcy, zostawiam Wam, jednak o ile będzie decydować się na wsparcie w tym zakresie, to wybierajcie zawodowców. Bez wątpienia Stomatologia.314.pl to będzie dobry wybór.
Ja już wybrałem – niebawem ujrzy światło dzienne cudna strona internetowa Kancelarii tworzona – nie inaczej przez grafików i programistów z Stomatologia.314.pl. Tym samym blog również ulegnie pewnym modyfikacjom. Będzie nowocześnie, będzie z klasą, będzie dobrze – czego i Wam życzę.
Do usłyszenia!