Na sali sądowej nie brakowało emocji, ale decyzja sądu nie jest zaskoczeniem. Sprawa tragedii na placu Rodła zostanie umorzona, a jej sprawca – uznany za niepoczytalnego Grzegorz Ł. – trafi na czas nieokreślony do zakładu psychiatrycznego. Rodziny poszkodowanych nie wykluczają odwołania.